Pokażę bardzo prosty sposób na ozdobienie szklanej misy. Idealny projekt dla początkujących, bo ogranicza się do jednej farby. Nie używam konturówek, nie łączę kolorów, nie używam pędzli. Proste malowanie na szkle dla zupełnych laików. Wszystko po to, aby Ciebie zachęcić do działania.
Malowanie na szkle
Potrzebne materiały
- Szklane naczynie.
Czasem wystarczy przeszukać kuchenne szafki, aby znaleźć nijaką, zapomnianą misę czy paterę. Moja salaterka nie należy do najpiękniejszych. Pochodzi z lat 70-tych i rzadko z niej korzystałam.
- Farby do szkła.
Jest wiele rodzajów, marek, firm. Zależało mi na farbie, która:
- ma wąski aplikator i dzięki temu nie muszę używać pędzli (oszczędność)
- nie wymaga preparatów do utwardzania (kolejna oszczędność)
Malowanie na szkle – krok po kroku
1. Wybrane szklane naczynie należy odtłuścić. Najlepiej zrobić to spirytusem. Nalej na gazę lub wacik kosmetyczny odrobinę alkoholu i przetrzyj miejsca, które planujesz pomalować.
2. Malowanie – I etap. Wybrałam misę, która miała gotowe wgłębienia, paski wokół całego naczynia. To bardzo ułatwiło pracę, bo wystarczyło wgłębienia wypełnić farbą. Nie musiałam się skupiać na idealnie równej linii, bo wgłębienia trzymały mnie w ryzach. Jeśli wybierzesz naczynie bez takiej rynny ułatwiającej malowanie, proponuję narysować kontury paska, a następnie wypełnić je farbą. Możesz również pomalować jedynie krawędzie naczynia. Pamiętaj, aby farbę nakładać po zewnętrznej stronie misy, bo farby nie powinny mieć kontaktu z jedzeniem.
3. Malowanie – II etap. Elementem dekoracyjnym misy są kropki. Wystarczy delikatnie dotykać aplikatorem. Zasada jest prosta: im dalej od żółtego paska, który wykonaliśmy w pierwszym etapie, tym mniej kropek. Dzięki temu uzyskasz efekt rozmycia.
4. Po wykonaniu dekoracji na całym naczyniu odstaw je na 24 godziny do wyschnięcia.
5. Utrwalanie. Wstaw naczynie do piekarnika na 45 minut w temperaturze 150 ° C. Po wystudzeniu naczynie jest gotowe do użytku.
Zgodnie z obietnicą nie były potrzebne żadne utrwalacze ani pędzle. Farba, naczynie i spirytus do oczyszczenia naczynia. Koszt dekoracji jest minimalny, bo zużyłam może 5 % opakowania farby (przypomnę koszt całego opakowania to 7,5 zł). Z pewnością powstanie jeszcze wiele podobnych projektów. Marzy mi się zestaw ŻÓŁTYCH szklanek i deserowych talerzyków. Mam jeszcze kilkanaście innych kolorów, ale fascynacja żółtym trwa w najlepsze 🙂
Przy okazji, zainteresowanym polecam strony z bezpłatnymi wzorami – szablonami: Chantalstainedglass i Chickadee-dee-dee
Zapraszam również do wpisu PROSTE MALOWANIE NA SZKLE
Jeśli masz ochotę pokazać u siebie moją propozycję malowania na szkle, zapraszam do pobrania zdjęcia poniżej. Pamiętaj o podaniu linku do mojej strony www.haart.pl
Miłego malowania!
Hania
U ciebie to takie proste 🙂 ale jakos u siebie tego nie widzę
Aniu, to naprawdę nie jest trudne. Szczególnie gdy kupisz farbę z aplikatorem. Zacznij od prostych, małych wzorów
Pięknie to wyszło – i nie wygląda na trudne – ja chyba mam jeszcze trochę farby – muszę pomyśleć 🙂
Witam wczoraj sama namalowałam coś na szkle i jestem z siebie dumna, ponieważ fajnie wyszło teraz siedzi w piekarniku i się utrwala!!!:)
Witam, a jak utrwalić farbę efekt sezonu, na kieliszku?
Zapraszam do mnie 🙂 również maluję na szkle i chętnie dzielę się moim małym doświadczeniem. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję 🙂