HAART Instagram, to fotograficzne podsumowanie wakacji z drobnym komentarzem. Co robiliśmy, gdzie byliśmy, co się wydarzyło…
HAART Instagram, wakacje 2015
Prawie każdy weekend wakacji spędziliśmy w naszym starym domu. W czwartkowy wieczór pakowałam walizkę. Kilka luźnych ubrań i ulubione zabawki Szymka. Resztę niezbędnych rzeczy mamy na miejscu. W piątek leciałam z pracy jak szalona, a Pan HAART odbierał Szymka z przedszkola. Wsiadaliśmy do samochodu i byliśmy już w innym świecie. Świecie pełnym korków i wariatów drogowych. 2,5 godziny rozmów i dojeżdżaliśmy na miejsce.
Lato nas rozpieszczało. Słonce, plaża, relaks. Kupiliśmy hamak i zaplanowaliśmy miejsce na tarasie. Długo szukaliśmy mebli ogrodowych i kilka dni temu pokazałam nasz wybór.
Mieliśmy czas na zabawy na świeżym powietrzu. Pan HAART zabierał Szymka na boisko, a ja wymyślałam kreatywne zabawy. Założyłam również konto na VINE i planuję rozwinąć ten kanał komunikacji. Na razie nie ma tam zbyt wiele filmów, ale już Was zapraszam.
EDIT: 2017.07, ponieważ VINE kończy działalność zapraszam na mój kanał You Tube.
HAART Instagram, wakacje 2015 – w mediach
W Burdzie i Claudii ukazały się artykuły o HAART. Burda pokazała nasz sposób na malowanie tkanin, a Claudia zagłówek z desek starej stodoły. BARDZO miłe uczucie. Dziękuję obu redakcjom.
Pokazałam IGIELNIK zrobiony z pudełka po jajkach. Taki recyklingowy pomysł. Jeśli macie ochotę zobaczyć jak go wykonałam, zapraszam do TEGO wpisu.
Pod koniec lipca pojechałam do Gdyni na spotkanie bloggerów – SEE BLOGGERS. Weekend spędziłam w świetnym towarzystwie. Były wykłady, panele, warsztaty. Były nocne rozmowy i hulanki na parkiecie. Była moc.
Spotkałam dobrych znajomych i poznałam nowych. Prawie straciłam głos od ciągłego gadania. Za pół roku kolejna edycja See Bloggers, ale wcześniej, już w połowie września, wybieram się na Blog Forum Gdańsk. Bardzo się cieszę z tego zaproszenia. Na BFG będzie tylko 200 blogerów i zaproszenie jest sporym wyróżnieniem. Dzięki #BFG!
HAART Instagram, wakacje 2015 – Reszel
Odwiedziłam rodzinną Warmię i Mazury. Jeśli szukacie SPOKOJNEGO miasteczka do sennych spacerów, kontemplacji i wyciszenia, polecam RESZEL. Miasto, w którym się urodziłam i wychowałam. Miasto, w którym spalono ostatnią czarownicę w Europie. Miasto, które zachwyci Was zamkiem Biskupów Warmińskich, gotyckim kościołem, parkiem z ruinami murów obronnych, gotyckimi mostami. Nie każde miasto może się poszczycić ponad 770 letnią historią. Tak! To mój lokalny patriotyzm 🙂
W Warszawie czekał na mnie remont Grójeckiej. Wielkie maszyny, hałas całą dobę i komunikacja zastępcza. Musiałam wstawać pół godziny wcześniej, aby zawieźć Szymka do przedszkola i wyrobić się do pracy. Na szczęście już jeżdżą tramwaje i najgorsze mamy za sobą. Będzie pięknie!
Wyrwaliśmy się do Gdańska, na koncert Lenny Kavitza. Szymek został u dziadków, a my mieliśmy czas tylko dla siebie. Akcja była skomplikowania: 250 km z Warszawy do Reszla, sen, 200 km z Reszla do Gdańska, koncert, sen, 200 km z Gdańska do Reszla, 250 km z Reszla do Warszawy. Uffff… Pomijając podróżowanie, koncert był rewelacyjny! Dobra muzyka sama się obroni. Nie są potrzebni tancerze, fajerwerki i animacje. Polecam!
Dom wzbogacił się o kilka dodatków. Najważniejsze są schody. Długo na nie czekaliśmy. Jedyne miejsce, w którym mogliśmy je zamontować, pozostawia wiele do życzenie. Schody niestety zasłaniają część okna, ale uwierzcie, nie mieliśmy innego wyjścia. Stary dom rządzi się swoimi prawami. Mamy dwa przejściowe pokoje i tylko tam mogliśmy zamontować schody. Belki nie pozwalały na zamontowanie kręconych schodów, na zabudowane nie pozwalało okno, więc zdecydowaliśmy się na „kacze”. Gdy wykończymy poddasze, zamontujemy poręcze, pokażę całą przemianę pokoju.
Wakacje uważam za wyjątkowo udane. Sporo pracowałam, ale udało się znaleźć czas na odpoczynek. Stary dom jest naszym zbawieniem. Pozwala naładować baterie i zapomnieć o obowiązkach. Gdyby był trochę bliżej Warszawy… Dobra, nie narzekam 🙂
Jak spędziliście wakacje? Możecie polecić ciekawe miejsca? Naładowaliście baterie?
Hania
Jak mi brakuje instagrama to nikt nie wie ….buuuuu
Aga, dlaczego nie masz? Co się stało?
Pięknie sierpień wygląda na Waszych zdjęciach 🙂 I ogromne gratulacje za pojawienie się w Claudii i Burdzie!
Aniu, bardzo dziękuję 🙂
Ciekawe lato za Wami 🙂 Migawki z Waszego domu mnie zauroczyły. Muszę dokładniej przejrzeć bloga w poszukiwaniu większej ilości zdjęć. 🙂 Gratuluję publikacji w Claudii i Burdzie. 🙂
Ewa, dziękuję 🙂
Instagram jest świetnym sposobem na przypominacza fajnych chwil 😉
Super sierpień miałaś! Jak ja zazdroszczę wszystkim, którzy są zapraszani na konferencje blogowe. Zawsze chciałam na coś takiego pojechać.
Też jestem z Warmii i Mazur, ale w Reszlu nie byłam. Jak będę miała okazję, to na pewno odwiedzę 🙂
Jest wiele konferencji, na które wystarczy się zarejestrować. Mam nadzieję, ze się kiedyś na takiej spotkamy 🙂