Zrobiło się zimno i wietrznie, a to najlepszy czas na przygotowanie karmy dla ptaków. Można kupić gotowy karmnik w kwiaciarni lub markecie budowlanym. Można również przygotować go samodzielnie (jak Adam Słodowy). Osoby, które nie mają tyle zapału i umiejętności zapraszam na mój tutorial, w którym pokazuję jak wykonać prosty karmnik… w skórce mandarynki.
Karmnik dla ptaków
Potrzebne produkty
.
1. MANDARYNKA
2. SZNUREK lub tasiemka
3. MASŁO do połączenia składników
4. ZIARNA. Ważne, aby nie karmić ptaków resztkami naszego jedzenia. Niestety są to zazwyczaj bardzo przetworzone produkty, które nie służą ptakom. Można kupić gotową mieszankę w sklepie zoologicznym lub przygotować ją samodzielnie. Co lubią ptaki? Owies, proso, pszenicę, siemię lniane, płatki owsiane, pestki dyni i słonecznika (najlepiej w łupinach), orzechy (ziemne, laskowe, włoskie), rodzynki, jabłka, suszone morele. Do mojego karmnika wykorzystałam produkty, które miałam w domu i ogrodzie: słonecznik, jarzębinę, owoce róży.
Karmnik dla ptaków – krok po kroku
Wymieszaj wszystkie składniki. Dodaj miękkie masło i zagnieć rękami. Powstanie lepka masa, którą z łatwością uformujesz.
Przekrój mandarynkę na pół i delikatnie usuń miąższ. Zrób dwie dziurki na bokach i zawiąż sznureczki. Najlepiej zrobić to przed wypełnieniem skórek masą. Popełniłam błąd i najpierw włożyłam masę, a później męczyłam się z zawiązaniem sznurków. Spokojnie możesz się uczyć na moich błędach 🙂 Długość sznurka jest jest dowolna. Moje miały po 15 cm każdy.
Zawieś karmniki na drzewie i czekaj na ptaki. W weekend wybraliśmy się do Parku Szczęśliwszego i tam zawiesiliśmy nasze karmniki. Kolejne przygotujemy za kilka tygodni i powiesimy w ogrodzie obok starego domu. Mam nadzieję, że będziemy mieli szansę oglądać ptaki podczas posiłku. To świetna lekcja dla naszego 5-latka.
A teraz sonda: Czy warto dokarmiać ptaki? Wiem, że zdania są podzielone… Wiele osób uważa, że w ten sposób uczymy ptaki, że nie muszą samodzielnie szukać pożywienia. Co o tym sądzicie?
Ach, oczywiście dajcie znać jak Wam się podoba moja wersja karmnika 🙂
Pozdrawiam,
Hania
Bardzo apetycznie wyglądają.