Internet to kopalnia pomysłów! Cieszę się, że żyję w czasach, w których zdobycie informacji zajmuje 30 sekund. Zupełnie przez przypadek zobaczyłam AKWARIUM Z TEKTURY i wiedziałam, że to będzie świetny pomysł na weekend. Nasza wersja jest rozbudowana i kolorowa, bo młody technik jest fanem farb i pędzelka.
Kadyks. Na myśl o tym mieście lekko mrużę oczy i bezwiednie podnoszę kąciki ust. To miasto, w którym można się zgubić w starych romantycznych uliczkach. Miasto, które zachęca do nostalgii …
Pomysł dość kontrowersyjny i na granicy smaku, ale powstał z realnej potrzeby, a nie „widzi mi się” autorki. Osłona kontaktu po prostu musiała zasłonić ubytek w glazurze, tuż przy kontakcie.
Wpadłam w wir szycia. Głównie dla synka 🙂 Pokażę kilka ostatnich prac. Kilka tygodni temu pisałam o szyciu spodenek. Dzisiaj również pokażę jak uszyć spodenki dla dziecka z niepotrzebnej koszulki …
Zakochałam się w spodniach Czesia Mozila. Brzmi jak wyznanie szalonego fana, ale nie chodzi mi o garderobę Czesława. Od dawna wiedziałam, że markuje on swoim nazwiskiem ubrania dla dzieci. Zastanawiałam …
Pokażę jak ozdobić chustecznik metodą decoupage. Wybrałam lawendowy motyw, bo jest bardzo popularny i idealnie sprawdza się w kuchni, salonie, a nawet łazience. Lawenda to nie tylko woreczki z suszonym …
Sewilla podczas urodzin. 35 lat, mąż, syn, dom, praca. Kryzys wieku średniego – BRAK 🙂 Moje małe podsumowanie w stylu Bridget Jones jest całkiem na miejscu. Tak się czuję w …
Od kwietnia jestem mamą przedszkolaka! Poważna sprawa, poważne zadania, poważny ból głowy co wieczór. Gdy wszyscy już śpią układam plan kolejnego dnia, ustalam priorytety i zadania. Swoje, Szymka, NASZE. Co …
Przesadziłam z tym „stylowym” ale na studiach uczono: ”tytuł jest najważniejszy”. Pomijając kwestię stylu trzeba obiektywnie powiedzieć, że przemiana będzie ogromna. Przybudówka była schowkiem, magazynkiem niepotrzebnych i potrzebnych rzeczy, lodówką …
Zamkowe korytarze, mury, lochy, zapach historii. Tajemniczy HOTEL St Bruno w Giżycku.
Każde dziecko marzy o kolorowym domku, w którym mogłoby schować wszystkie dziecięce tajemnice. Mając 6-7 lat wyciągałam z szafy koce, kapy, kotary i wykorzystując krzesła, budowałam tajemniczy domek. Latem przenosiłam …