Każde dziecko marzy o kolorowym domku, w którym mogłoby schować wszystkie dziecięce tajemnice. Mając 6-7 lat wyciągałam z szafy koce, kapy, kotary i wykorzystując krzesła, budowałam tajemniczy domek. Latem przenosiłam się do ogrodu i zapraszałam koleżanki. Na samą myśl o tych czasach uśmiecham się… szyjąc tipi.
Tipi
Dwa ostatnie tygodnie pracowałam nad namiotem Milenki. Miałam kilka pomysłów i cały czas wprowadzałam jakieś zmiany. Chciałam na bocznych ściankach umieścić domki, kwiatki ale gdy powstał szkielet i dobrałam podstawowe tkaniny wiedziałam, że to będzie przesada.
Motyw koślawych domków (uwielbiam ich niedoskonałość) wykorzystałam na poduszkach, które są częścią zestawu. Mogą być dopełnieniem namiotu lub samodzielną dekoracją pokoju.
Do tego obowiązkowa GIRLANDA z kolorowymi chorągiewkami.
Jak Wam się podoba?
Zobacz inne HAART-owe namioty
Pozdrawiam,
Hania