Czas na GLUTEK DIY. Już dawno miałam pokazać ten pomysł, ale w trakcie zabawy zapominałam o zdjęciach i temat przesuwał się w nieskończoność. Niewtajemniczonym wyjaśniam, że są to kolorowe gluty, które pokochały dzieci na całym świecie. Można kupić gotowe, ale największą frajdę sprawia przygotowanie masy w domu. Jest wiele przepisów i duża część wymaga zastosowania boraxu. Mój przepis jest banalnie prosty i wszystkie składniki znajdziecie w domu.
Glutek DIY – składniki
Do wykonania bazy gluta potrzebujemy jedynie dwóch składników, kleju i płynu do prania. Jeśli chcemy uzyskać kolorowe wersje, trzeba przygotować dodatkowo farby i/lub brokat.
- pół szklanki kleju w płynie;
- pół szklanki płynu do prania ubrań np. Perwoll lub Persil (marka nie ma znaczenia);
- sypki brokat;
- farby plakatowe lub akrylowe;
Glutek DIY – krok po kroku
Przygotuj pół szklanki kleju w płynie i pół szklanki płynu do prania ubrań. Do kleju dodaj kilka łyżek płynu i wymieszaj. Pojawią się pierwsze gluty. Dodawaj stopniowo płyn i mieszaj, aż całość połączy się w jedną masę. To odpowiedni moment, aby wyjąć masę i zacząć wyrabiać w rękach. Na początku będzie klejąca, a na rękach pojawi się nadwyżka płynu do prania. Masę trzeba ugniatać, rozciągać, aż wchłonie cały płyn i stanie się plastyczna. Nie sprawdzałam z zegarkiem w ręku, ale zajęło to kilka minut.
Na tym można zakończyć pracę lub tak jak ja, dodać sypki brokat. Ilość zależy od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Mój glutek DIY dostał 2 łyżki zielonego brokatu. Po minucie ugniatania, masa wchłonęła brokat i była gotowa. Gdybym użyła przezroczystego kleju (zamiast białego), brokat byłby bardziej widoczny, a cała masa półprzezroczysta.
Jak wprowadzić kolor?
Brokat barwi gluty, ale to raczej pastelowe, delikatne kolory (zdjęcie wyżej). Do intensywnego efektu potrzebujemy farby. Wykorzystałam zwykłe plakatówki. Dodałam w małych dawkach, aż uzyskałam interesujący mnie kolor.
Glutek DIY – podsumowanie
Glutek DIY to super zabawa w rozciąganie, sklejanie, zgniatanie, zwijanie i wyciąganie gluta. Dzieciaki to uwielbiają. Do bazy można dodać wiele dodatków np. kulki styropianowe, drobne koraliki, confetti (z tworzywa sztucznego, bo papierowe się rozkleją). Uwaga! Po zabawie masę trzeba schować do słoiczka lub pudełka ze szczelną pokrywką. Dzięki temu, nawet po kilku dniach, glutek będzie taki jak na początku. Lubicie takie zabawy? A może wolicie masę solną lub kolorowe bańki mydlane? Obiecuję więcej wpisów z propozycjami zabaw dla dzieci, a teraz czekam na Wasze opinie. Miłej zabawy!
Nowe prace, których nie ma jeszcze na blogu, zazwyczaj pokazuję na Instagramie. Lubię ten kanał, bo mogę publikować filmy pokazujące codzienność w Starym Domu. Zapraszam Was do polubienia HAARTblog. Będziecie na bieżąco z moimi pomysłami i poznacie zaplecze blogowania.
hahaha kolorowy glutek 😀 mojemu dziecku na pewno się spodoba. Mężowi chyba też 😀
Przyznaję, że bawiłam się tak samo dobrze jak Szymek 🙂
mega są te glutki
Dziękuję!
super jest 😀
Dziękuję 🙂
Masz rację, fajna zabawa, chyba nawet lepiej niż moje dziecko się bawiłam 😀
Super!
Radek zadał pytanie: „Witam, Przepraszam ale o jaki klej chodzi w przepisie? Do tapet? Pozdrawiam, Radek” Myślę, że to ważne pytanie, dlatego postanowiłam je skopiować pod wpisem. Nie używajcie kleju do tapet. Chodzi o zwykły klej biurowy, ale w płynnej… Czytaj więcej »
A może być klej uniwersalny?
I czy może być mniejsza ilość kleju?
Uniwersalny klej w płynie – tak 🙂
Oczywiście możesz zmniejszyć proporcje np. 4 łyżki kleju i 4 płynu do prania.
to jest najlepsze na wkurzenie ! 😀
Rzeczywiście, jest relaksujące 🙂
Czy można go jakoś przechowywać?
Oczywiście. Proszę włożyć do słoiczka ze szczelna pokrywką lub pudełka śniadaniowego. Najważniejsze, aby nie miał kontaktu z powietrzem 🙂 Będzie miękki i plastyczny prze z długi czas. Miłej zabawy!
Super jest taki glutek – muszę zrobić synowi 😉 pozdrawiam
To świetna zabawa 🙂
Świetne te glutki, może kiedyś sama się w to pobawię.
Polecam 🙂
Ciekawe ile razy w komentarzach padło słowo „glutki” 😀
🙂
Ja się 15 doliczyłam 😀
Jest moc 🙂
Hahaha….. Juz wyobrażam sobie moje potworki. Jutro działamy
Super. Bardzo się cieszę 🙂
Super.Wychodzą Fajne Glutki.
Czy można zmniejszyć ilość kleju np.do 60 ml. ?
Oczywiście. Chodzi o to, aby ilość kleju odpowiadała ilości płynu do prania np. 3 łyżki kleju i 3 łyżki płynu.
Mi nie wyszło jest płynny a dodalem woollite (płyn do prania) i klej w płynie
Dodaj więcej kleju i dalej wyrabiaj rękami. Powinno pomóc 🙂
Nic nie pomaga, też nie wychodzi właśnie teraz robimy i niestety coś nie tak jest, dodaliśmy więcej kleju…. Lipa
Może to kwestia kleju… Jeśli macie piankę do golenia to może uratować sytuację. Trzeba dodawać małymi partiami i cały czas wyrabiać gluta. U nas to pomogło gdy kiedyś mieliśmy problem. Pozdrawiam
Ech…nie wyszło mi
Nam też nie wychodzilo. Ale córka kombinowała. Dodala trochę mąki ziemniaczanej trochę sody i osiągnęłysmh sukces
O tym sposobie nie słyszałam. Dzięki za info
Ja bardzo proszę o bańki kolorowe, i duuuuze bańki 🙂
Kolorowe bańki mam tu: https://www.haart.pl/2017/03/banki-mydlane/ 🙂
Witam, Glutek wyszedł jak trzeba. Schowaliśmy do pudełka po ciastolinie i po godzinie znowu był lejący i klejący.
Super. Bardzo się cieszę 🙂
a czy w tym glucie zamiast płynu do prania może być płyn do płukania ??
Niestety nie.
Szkoda
Niestety glutek nie wyjdzie. Trzeba zastosować płyn do prania.
„Klej w płynie” to trochę mało precyzyjne określenie … jeszcze ktoś weźmie polimerowy klej soudal etc. i tragedia gotowa jak ciało poskleja. Do glutow stosuje się klej PVA! (Tj alkohol polivinylowy). Właśnie złapałem córkę jak z koleżanką próbowały wspinać się… Czytaj więcej »
Tak, to powinien być klej PVA. Taka nazwa jednak nikomu (większości) nic nie mówi 🙂 A nazwa „klej w płynie” jest nawet nazwą handlową jednego z producentów. Rozwiewając wszystkie wątpliwości: klej do prac plastycznych w płynie PVA. Pozdrawiam 🙂