Siedzę leniwie na kanapie, pstrykam, pstrykam, pstrykam. Kanał x, kanał y. Urocza pani prezentuje ciasta i torty. Boże! Nie teraz! Mój mózg przestawił się już na cukier. Z prędkością światła pędzę do kuchni i sprawdzam szafki. Tragedia. Nie mam odpowiednich składników na porządne ciasto. Konsternacja, skupienie i jak w bajce „Pomysłowy Dobromił”, wpada pomysł. Deser z mascarpone!
Deser z mascarpone
Podstawa deseru to musli, biszkopty i orzechy. Musli z rodzynkami siekam mikserem na drobne kawałki. Przesypuję do miski. Dosypuję połamane biszkopty i ryż preparowany (odrobina). Dodaję pół kostki miękkiego masła i rozcieram rękami. Powstaje lepiąca masa, do której dodaję orzechy laskowe i żurawinę w syropie (zamiast żurawiny możecie dodać powidła, dżem). Próbuję, smakuję i dolewam jeszcze trochę syropu z żurawiny. Podstawa gotowa (czas: 10 minut). Przekładam do formy i ugniatam na płasko.

Śmietanę deserową 36% miksuję z serkiem mascarpone i odrobiną cukru pudru. Przekładam masę do formy. Wygładzam (czas: 5 minut).

Na garnku z wrzątkiem stawiam metalową miskę. Wrzucam do niej 1,5 tabliczki czekolady. Delikatnie mieszam aż czekolada się rozpuści. Przelewam na ciasto. Wstawiam całość do lodówki (czas: 5 minut)
Całość zajęła mi 20 minut, a po kilku godzinach gdy ciasto stężało mogłam się rozkoszować delikatną słodyczą mascarpone.
Zapraszam na PINTEREST, gdzie znajdziecie inspirujące zdjęcia z pysznościami, pomysły na mrożoną kawę, decoupage, zabawki dla dzieci, biżuterię i wiele innych.
Smacznego!
Hania