Drewniane panele ścienne nie były moim marzeniem. Miałam wrażenie, że wszystkie wyglądają jak plastikowe podkładki śniadaniowe i są z tego materiału wykonane. Białe, szare lub imitujące naturalne materiały. Nie chciałam w domu takich materiałów, ponieważ kojarzyły mi się z tandetą i udawaniem. Pan HAART zaskoczył mnie jednak pewną niespodzianką...
Drewniane panele ścienne
Nasz salon (o ho ho, jak to dumnie brzmi 😉 ) przechodził wiele przemian. Zmieniał się wraz z całym domem, bo był pierwszym pomieszczeniem, które remontowaliśmy. Na początku był sypialnio-jadalnio-salonem. Później sypialnio-salonem, a teraz już tylko salonem. Głównym elementem salonu jest biokominek i przestrzeń wokół niego. Opiszę kiedyś pełną przemianę tego pomieszczenia, bo to długa historia. Dzisiaj pokażę tylko kominek i panele ścienne, które zamontowaliśmy wokół niego.
Mieliśmy kilka pomysłów na dekoracje przestrzeni wokół kominka. Na początku była to czysta ściana z drewnianą półką nad kominkiem. Planowaliśmy położyć w tym miejscu długie drewniane deski np. te ze starej stodoły. Później pojawił się pomysł z plastrami brzozy, a po kilku tygodniach Pan HAART kupił panele PURE z serii WOOD COLLECTION™. Zaskoczył mnie... Powiedział, że w domu czeka na mnie niespodzianka 🙂
Panele ścienne wykonane są pociętych na plastry drewnianych pieńków. Każdy panel jest inny i niepowtarzalny. Są dalekie od doskonałości i to jest w nich najlepsze! Kominek ma wreszcie odpowiednią oprawę. Ściana wokół drewnianej ramy wymaga odświeżenia ale to już detale.
W przyszłości przy kominku postawimy wiklinowe kosze: z drewnem, z poduszkami i kocem. Chcemy stworzyć przytulną, naturalną przestrzeń.
Panele ścienne PURE – informacje techniczne
- Wymiary: 760 x 380 x 33 mm
- Waga 1 panela: ok. 5 kg
- Opakowanie zawiera: 0,58 m2 (2 szt.)
- Produkt zaimpregnowany, do użytku wewnętrznego
- Cena opakowania (2 szt.) 85 zł
Do naszej dekoracji potrzebowaliśmy 5 zestawów, czyli 10 paneli, w cenie 425 zł.
Plusy i minusy
Plusy są dość oczywiste - choć na zdjęciu faktura może przypominać tapetę, to na żywo widać różnicę. Wieczorem boczne światło załamuje się tworząc naturalny efekt 3D. Jest naturalnie.
Panele do najtańszych nie należą, ale z ceną nie do końca w parze idzie jakość wykończenia - widoczne przerwy między panelami. Po przyklejeniu paneli plastry drewna nie tworzą idealnej płaszczyzny. Są widoczne miejsca łączenia paneli. Znaleźliśmy proste rozwiązanie. Odkleiliśmy kilka mniejszych kawałków z jednego z paneli i przykleiliśmy w miejscach łączenia. Dzięki temu stworzyliśmy złudzenie całości i ukryliśmy łączenia. Musimy jeszcze w kilku miejscach powtórzyć operację, ale całość już wygląda dużo lepiej.
Życzę Ci miłego dnia i wielu twórczych pomysłów!
Hania
