Zakochałam się w spodniach Czesia Mozila. Brzmi jak wyznanie szalonego fana, ale nie chodzi mi o garderobę Czesława. Od dawna wiedziałam, że markuje on swoim nazwiskiem ubrania dla dzieci. Zastanawiałam się, jak bardzo są szalone. Sprawdziłam czesiociuch i nie zawiodłam się. Cudowne, kolorowe, wygodne (na oko). Szymon ma w swojej szafie sporo miękkich spodni a la dresy. Takich, które nie przeszkadzają w zajęciach w rytmiki, szaleństwach na huśtawce i wdrapywaniu się na drzewo. Kilka uszyłam lub przerabiałam samodzielnie. Dzisiaj pokażę najnowsze dzieło z miękkiej, elastycznej bawełny – spodenki dziecięce z obniżonym krokiem.
Spodenki dziecięce – jak uszyć?
Najprostszy sposób na wykrój – położyć na tkaninie gotowe spodenki i odrysować kształt dodając po ok. 1 cm z każdej strony i 3 cm na górze. W przypadku spodni z obniżonym krokiem dół wycinamy „na oko”. Spodnie będą luźne, więc nie ma problemu z idealnym dopasowaniem do sylwetki.
W moim projekcie na dole użyłam ściągaczy. Oczywiście można je wyciąć z rozciągającej się tkaniny lub, tak jak ja, wykorzystać gotowe. Co dokładnie oznacza słowo gotowe? Oznacza odcięcie rękawów nieużywanego swetra. Polecam – proste rozwiązania są najlepsze! Na górze gumka i koniec.
Moje dziecko od samego poranka wiedziało, że mama szyje spodnie. Zaangażował się w projektowanie, wycinanie i najbardziej w mierzenie! Co 5 minut pytał „Mama, juszzz? jeście raz?” Jak widać pokochał je miłością bezgraniczną 🙂
Pozdrawiam,
Hania