To już 2 lata w Starym Domu, a Wy niezmiennie pytacie o nasze odczucia. Jak nam się mieszka, czy nie żałujemy decyzji o wyjeździe z Warszawy, co nam przeszkadza, co zaskakuje i czy podjęlibyśmy taką samą decyzję, gdyby ktoś magicznie cofnął czas. Czekałam na odpowiedni moment, aby opowiedzieć historię Starego Domu i zdradzić jak wygląda nasze życie na Podlasiu.
Historia Starego Domu
W 2007 roku Stary Dom trafił w nasze ręce. Rodzinne siedlisko prababci Pana HAART zostało podzielone przez lata na kilka części, a najmniejsza, z drewnianym domem z 1945 roku, potrzebowała opiekuna. Miał być naszym weekendowym domem, odskocznią od Warszawy i pracy za biurkiem. Podobał nam się ten pomysł i bardzo się zaangażowaliśmy nie tylko w remont, ale i w odkrywanie historii tego miejsca.
Rozmawialiśmy z sąsiadami, rodziną, znajomymi i każdą informację skrzętnie notowaliśmy. Gdzie stał przedwojenny dom kryty strzechą, skąd pochodzi kredens, dlaczego wewnętrzne drzwi są różnej wielkości i kto zostawił starą skrzynię.
11 września 1939 roku spłonął pierwotny dom. Podczas wojny nikt nie próbował go odbudować. Nie było czasu, pieniędzy i może odwagi, aby wznosić coś nowego w niepewnych czasach. Przed bombami rodzina ukrywała się w ziemiance, a potem zamieszkała na plebani. Dopiero w 1945 roku zaczęli budowę naszego domu. Starodrzewie z pobliskiej Białowieży zapewniło solidną podstawę, ale i tak pomieszczenia wykańczano przez lata, krok po kroku. Najważniejsza była kuchnia z piecem chlebowym i to w niej przez chwilę mieszkała cała rodzina. Potem kolejne izby, a na koniec stodoła i przybudówka.
Zostawić dla kolejnych pokoleń
W rodzinnych albumach odnalazłam stare, czarno białe zdjęcia. Najcenniejsze, jeszcze przedwojenne perełki, miałam w rękach tylko przez chwilę. Kiedyś zdjęcia były luksusem, a po wojennych perypetiach zostało ich naprawdę niewiele.
Wpadłam na pomysł, aby zebrać wszystkie cenne rodzinne zdjęcia i stworzyć album, który będziemy mogli wydrukować w wielu egzemplarzach, dla wszystkich zainteresowanych osób. Skontaktowałam się z Colorland i opowiedziałam o swoim pomyśle. Przyjęli mój pomysł z ogromną otwartością i zostali partnerem opowieści o Starym Domu.
Sporo rozmawialiśmy o tym, którą fotoksiążkę wybrać. Zależało mi na najwyższej jakości i podkreśleniu szczegółów, które z biegiem lat znikają z historycznych zdjęć. Wybrałam gwiazdę – Star Book. 44 strony w formacie A4 wydrukowane na atramentowej drukarce Canon. Efekt mnie zaskoczył, bo nie spodziewałam się tak pięknej głębi szarości i blasku. Pracowałam na szablonie Photo Story, ale i tak go lekko zmodyfikowałam. Zmieniałam czcionkę, rozmiar i układ zdjęć, kolejność stron. Naprawdę można się wykazać pomysłowością, ale osoby, które nie mają tyle czasu, mogą bazować na jednym z 136 szablonów i tylko wrzucić zdjęcia z podpisami.
Prezent dla Ciebie
Mój pomysł można powielić i chcę Was do tego namówić. Wyszperajcie stare rodzinne zdjęcia, wysłuchajcie wspomnień pradziadków i wydrukujcie jedyny w swoim rodzaju rodzinny fotoalbum. Umówiłam się z Colorland, że każdy kto zamówi ich tradycyjną fotoksiążkę w formacie A4 pion lub A4 poziom 40 stron i przy składaniu zamówienia w koszyku wpisze kod HAARTBOOK, otrzyma aż 50 % zniżki. Regularna cena fotoksiążki to 58 zł, a z kodem HAARTBOOK zapłacicie tylko 28 zł. Kod jest wielokrotnego użytku, więc możecie zamówić tyle fotoksiążek ile chcecie, ale jest ważny tylko do 31 października 2018 roku. Mam nadzieję, że ucieszy Was ta niespodzianka 🙂
Ciekawostką jest fakt, że od niedawna możliwy jest druk w technologii 7C, która pozwala na lepsze odwzorowanie kolorów, zwiększenie ostrości, a jednocześnie zmniejszenie szumów i wygładzenie twarzy. Brzmi skomplikowanie, ale wszystko sprowadza się do lepszej jakości druku i wiem, że kolejne fotoksiążki zamówię w tej technologii. Dodatek 7C znajdziecie w koszyku 🙂
2 lata w Starym Domu
Od 2007 roku historia tego domu, to nasza historia. Przez kilka lat remontowaliśmy Stary Dom, myśląc o nim tylko w kontekście kilkudniowych wypadów. W piątek pakowaliśmy walizki, zrzucaliśmy garnitur oraz żakiet i na kolanach szlifowaliśmy podłogi. Padaliśmy na twarz, ale to było tylko fizyczne zmęczenie. Psychicznie czuliśmy wielką ulgę i coraz częściej pojawiała się myśl: „a może tak rzucić wszystko i wyjechać na Podlasie”?
To była jedna z najtrudniejszych decyzji w naszym życiu i po dwóch latach od przeprowadzki, mogę powiedzieć, że najlepsza. Nie żałuję!
W Starym Domu czas płynie inaczej. Nie mogę powiedzieć, że wolniej, bo praca na własny rachunek wymaga zaangażowania, pomysłowości i momentami jest stresująca. Różnica polega na tym, że to zupełnie inny rodzaj odpowiedzialności. Mimo wielu obowiązków mamy czas na filmowe wieczory, planszówki i rozmowy. Mogę odebrać syna zaraz po lekcjach, pojechać na wycieczkę w środku tygodnia lub siedzieć do rana nad ważnym projektem. Wszystko zależy ode mnie.
Mimo krzywych ścian, trzeszczących schodów, małych pomieszczeń, kochamy go z całym bagażem niedoskonałości. Historia wypełnia wszystkie kąty, a my to doceniamy. To nasze miejsce. Dobrze nam w Starym Domu.
Wspaniała historia, macie bez wątpienia dom z duszą 😉
Dziękuję. Najlepsze rzeczy przychodzą niespodziewanie 😉
Haniu, cudowny, inspirujący wpis! No i świetne zdjęcia Szymka <3. Na pewno wiele osób podziękuje za super niespodziankę jak rabat na fotoksiązkę! Extra! Dziekuje, bo ja na bank skorzystam!! Rany mamy tyle starych zdjęć Babci i Dziadka, których juz z… Czytaj więcej »
Aga, właśnie pomysł z wydrukowaniem starych zdjęć podoba mi się najbardziej. Do tego można zamieścić pod zdjęciami informacje, anegdoty, daty, wspomnienia. Taka nowoczesna forma pamiętnika 🙂 Trzymam kciuki za Twój album.
Też planowałam zrobienie takiego fotoalbumu i dałaś mim kopa do działania 🙂
Bardzo się cieszę. Pamiętaj o kodzie rabatowym 🙂
W końcu chyba zamówie foto książki taki rabat nie pozwala zrobić inaczej
28 zł za fotoksiążkę, to naprawdę dobra cena. Można zatrzymać na dłużej stare rodzinne zdjęcia, a przede wszystkim powielić pojedyncze zbiory zdjęć, dla całej rodziny.
Przepiękne! I słowa, i zdjęcia, i Stary Dom… Cała opowieść… <3
DZIĘKUJĘ <3
Świetny pomysł 🙂 Mega inspirujący artykuł! 🙂
Dziękuję 🙂
Ale Wam się niesamowite miejsce trafiło 🙂 Takie miejsce z duszą i bogatą historią 🙂 A pomysł na album – super 🙂
Aleksandra, bardzo dziękuję 🙂
Jestem pod wrażeniem waszej historii. To musi być cudowny dom.
Bardzo dziękuję 🙂
Piękne miejsce i wspaniała historia!
Dziękuję 🙂
Też mieszkam w starym domu, jednak nie ma kogo wypytać o szczegóły: Ziemie Odzyskane mają swoje tajemnice i tylko od czasu do czasu jakaś koparka wykopie np. zastawę po niemieckiej rodzinie.
Och,znam to. Pochodzę z Warmii 🙂
Ja bym chyba trochę się bała lokatorów. Choć jestem realistką, nie lubię historii o duchach. A słyszałam, że w domach czy dworkach z długą historią, mogą one występować.
Opowiem Ci kiedyś przy okazji o pałacu w Nakomiadach 🙂
No teraz mnie wystraszyłaś 😉
Kochani, pamiętajcie, że kod rabatowy dotyczy tylko FOTOKSIĄŻEK 40s. Dosłałam dzisiaj wiadomość od Kasi, która przygotowała projekt całej książki i nie wiedziała dlaczego nie działa kod. Okazało się, że projektowała Star Book, a nie Fotoksiążkę. Wrzucam jeszcze raz link do… Czytaj więcej »
Super!
Dzięki! 🙂
Dom z historią i niepowtarzalnym charakterem.
Wspaniałe miejsce do życia, takie z historią. Stary wyremontowany dom jest zawsze dużo ciekawszy niz nowo wybudowany. Wiadomo, że Ci którzy go remontowali musieli miec duzo cierpliwości i zapału aby go skonczyć.