Arbuz w 92% składa się z wody i w upalne dni, dobrze schłodzony, jest jednym z najlepszych deserów. Uwielbiam jego słodycz. Jest wiele sposobów na ciekawe podanie arbuza. Może grać pierwsze skrzypce lub być tylko dekoracją. W Warszawie wyjątkowe upały. Żar się leje z nieba. Idealny moment na pokazanie kilku pomysłów na wyeksponowanie arbuza.
Podanie arbuza na 5 sposobów
1. Tort z arbuza
Arbuz i śmietana 36%. Tylko tyle potrzebujesz do wykonania wyjątkowego tortu z arbuza. Odetnij całą zieloną skórę i uformuj walec. Ubitą śmietaną wysmaruj całość, a na górze ułóż kilka owoców. Dokładny przepis ze zdjęciami znajdziesz TU.
2. Pojemnik na napoje
Odetnij górę arbuza i wytnij wnętrze. Można to zrobić nożem lub wydrążyć dużą łyżką. Zamontuj kranik i ustaw w stabilnym pojemniku np. misce lub wiaderku. Do środka wlej ulubiony napój. Brzmi trochę skomplikowanie, ale FILM przedstawia krok po kroku wszystkie etapy.
3. Miska z arbuza
Przetnij arbuza na pół. Łyżką do lodów wydrąż wnętrze. Powstaną arbuzowe kulki. Wymieszaj je z innymi owocami np. winogronami, kawałkami ananasa lub jabłka i ułóż do miski z arbuza. Zdjęcie przedstawia „poukładaną” wersję, ale polecam wymieszanie owoców.
4. Galaretka w arbuzie
W tym przypadku, arbuz służy tylko do podania galaretki. Wygląda świetnie i dlatego umieściłam go w tym zestawieniu. Co trzeba zrobić? Przetnij arbuza na pół. Wydrąż wnętrze. Przygotuj czerwoną galaretkę, np. truskawkową. Wlej chłodny płyn do połówek arbuza i zostaw w lodówce na kilka godzin. Potnij deser na kawałki i ułóż na talerzu. Polecam FILM z galaretką w wersji alkoholowej lub ZDJĘCIA w wersji bezalkoholowej.
5. Mój ulubiony sposób na arbuza
Mam swój prosty sposób na ciekawą prezentację arbuza. Kroję arbuza na plastry o szerokości ok. 1 – 1,5 cm. Układam na desce do krojenia i wycinam różne kształty. Do wycinania używam małymi foremek: serca, gwiazdy, koła. Układam na paterze lub nabijam na patyczki. Resztki arbuza miksuję i podaję w formie soku.
Jaki Ty masz sposób na podanie arbuza? Bawisz się w ciekawe podanie, czy po prostu kroisz na kawałki?
Pozdrawiam,
Hania
Uwielbiam wyjadać ćwiartki! Później ręce lepią się od soku, a twarz i ubranie jest brudne. Ale chyba w tym jest największa zabawa. A zapomniałabym o wydłubywaniu pestek 🙂
Nie lubię pestek 🙂 Muszę znaleźć jakiś szybki sposób na ich wydłubanie 😉
Kroję na plasterki i wbijam w skórę patyki do lodów.
Bardzo ładnie to wygląda 🙂 Rzeczywiście kiedyś widziałam ten pomysł.
Za samym arbuzem nie przepadam, ale jak patrzę na Twoje dzieła, to aż bym go kupiła. Swoją drogą od dawna chciałam spróbować DIY i do tej pory jakoś nie wiedziałam w co uderzyć. Dałaś mi trochę inspiracji, dzięki
Aniu, bardzo się cieszę! Dziękuję, że mi to powiedziałaś/napisałaś 🙂
Pyszności!! 🙂
Buziaki Kochana!!
:*
I gdzie ja tu teraz arbuza dostanę jesienią?! Arbuzowe serduszka skradły moje serducho! 🙂