W mojej szafie wisi kilka nieużywanych sukienek. Za duże, za małe, niemodne, niewygodne… To była jedna z nich. Miała piękną, wyszywaną górę wiec postanowiłam coś z niej „wystrugać”. Prosta przeróbka ograniczająca się do odcięcia góry i doszycia tasiemek trwała dość krótko. Powstała piękna kolia.
Kolia z sukienki
Kolia krok po kroku
Delikatnie odcięłam górę sukienki. Miałam ułatwione zadanie bo materiał pod koralikami był ładnie obszyty, a biała woalka zgrabnie zasłaniała krawędzie.
Obszyłam ręcznie boki. Przygotowałam dwie satynowe tasiemki o długości 25 cm. Przyszyłam tasiemki na końcach.
Na koniec opaliłam końcówki tasiemek. Dzięki temu nie będą się pruły. Naszyjnik jest duży i okazały czyli taki jaki powinien być. Perły nigdy nie wyszły z mody więc jestem pewna, że ozdobi wiele moich kreacji.
Już się nie mogę doczekać 🙂
Podobne wpisy
Masz w swojej szafie niepotrzebne sukienki? Może, któraś z nich ma wyjątkowo dekoracyjną górę lub ciekawy kołnierzyk? Wykorzystaj mój pomysł 🙂
Pozdrawiam,
Hania
To mi coś przypomniało 🙂 W mojej sukni ślubnej był bardzo ozdobny pasek. I mąż powiedział, że jeżeli suknia się nie sprzeda (czasami zaskakuje mnie takimi pomysłami!) to żebym zrobiła sobie z niej naszyjnik…
Świetny pomysł! Oklaski dla męża za kreatywność! 🙂 Może ma więcej takich pomysłów? Chętnie skorzystać 🙂
Sprawdzę moją szafę
Czasem tak niewiele trzeba! Wyszło bosko!
Haniu wyszło przepięknie 🙂 Uwielbiam Twoje prace 🙂 Znów będziesz błyszczeć na Blogowigilii :))
Kasiu, dziękuję 🙂 Na Blogowigilię mam już nowy pomysł, zobacz: https://instagram.com/p/72fIlHEHEa/
Niesamowite! Szybko, łatwo i przyjemnie! Dopiero trafiłam na Twój blog, a już go uwielbiam! Szukam dalej inspiracji 🙂 O ile dobrze kojarzę podobne kolie w sklepie kosztuję od 30zł?! A tutaj… super!
Dziekuję Alina. Rozgość się 🙂