Niedawno koleżanka zapytała, co można zrobić z płytek po remoncie. Przecież zawsze jakieś zostają. Oczywiście kilka odkładamy na wszelki wypadek, ale co z pozostałymi, niepełnymi, przyciętymi? Szkoda wyrzucić i dlatego mam dla Was pomysł jak można je przerobić, aby nadal cieszyły oko i stały się wyjątkową dekoracją.
Niedawno remontowaliśmy łazienkę i po wszystkim zostało sporo małych elementów wyciętych z większych płytek. W poprzednim wpisie możecie zobaczyć całą metamorfozę łazienki w naszym starym domu. Zapraszam, zobaczycie jak połączyliśmy klasyczną biel i matową miętę z kolekcji TUBĄDZIN TOUCH.
Płytki pierwotnie miały 598 x 298 mm, wiec całkiem sporo. Nie ma co się dziwić, że wiele z nich zostało przyciętych, aby dopasować elementy do kształtu naszej łazienki. Wybrałam kilka mniejszych oraz większych kawałków i ozdobiłam je zwykłymi flamastrami. Oczywiście coś tam jeszcze dodałam od siebie, ale o tym za chwilę.
Jakich materiałów potrzebujemy?
- oczywiście płytek, najlepiej jasnych, aby kolory były dobrze widoczne,
- kolorowych flamastrów,
- spirytusu kosmetycznego ze spryskiwaczem (znajdziesz w aptece za ok. 6 zł)
- zwykłej domowej suszarki do włosów.
Zestaw materiałów jest dość dziwny, ale zaraz zobaczycie, że to dobre połączenie, dające bardzo dużo możliwości.
Dekoracje z płytek, krok po kroku
Płytki przed dekorowaniem należy wyczyścić. Wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką i wysuszyć. Następnie wybierz kilka kolorowych flamastrów i pomaluj płytki w dowolny sposób. Najlepiej wybrać jeden lub dwa kolory główne i zamalować nimi dużą powierzchnię, a następnie innym kolorem, nazwijmy go dodatkowym, uzupełnić kilka wolnych miejsc. Na początku może to wyglądać na szaleństwo kolorów, ale pamiętaj, że barwy się rozmyją i rozjaśnią, a na koniec powstanie ciekawa pastelowa kompozycja.
Czas na spirytus kosmetyczny, bo to on zmieni ślady po zwykłych flamastrach w płynną kolorową rzekę. Spryskaj płytki spirytusem i poczekaj aż kolory delikatnie się połączą. Można sobie pomóc cienkim pędzelkiem np. wypełniając krawędzie płytki lub tworząc dodatkowe plamy, ale nie jest to konieczne.
Teoretycznie można zostawić płytki do wyschnięcia, ale efekt będzie dość równomierny. Kolory się połączą i całość będzie jednolita. Dlatego wykorzystuję suszarkę do włosów, która tworzy ciekawe zacieki i plamy na płytkach. Strumień powietrza pozwala szybko przesuwać kolorowy płyn i przynajmniej częściowo kontrolować tworzenie wzoru.
Pamiętaj, że w każdym momencie możesz domalować plamę w dowolnym kolorze, spryskać spirytusem i ponownie wysuszyć. Dzięki temu tworzą się warstwy i cała praca wygląda jeszcze ciekawiej.
Bardzo fajny efekt daje wykorzystanie czarnego flamastra. Jeśli pomalujesz tylko część płytki i mocno rozcieńczysz, możesz uzyskać efekt marmuru. U mnie było nieco więcej pigmentu i efekt bardziej przypomina prace malowane akwarelami, ale właśnie te czarno białe wersję są moimi ulubionymi.
Przy suszeniu trzeba nabrać trochę wprawy, aby powstały ciekawe elementy, ale zapewniam, że sobie poradzisz. Za każdym razem wyjdzie coś innego i to chyba w tym pomyślę jest najlepsze.
Na koniec pracy, dla utrwalenia, można spryskać płytkę lakierem w sprayu.
Zobacz film DIY
Już wiesz co zrobić z płytek po remoncie?
Mam nadzieję, że już wiesz co można zrobić z płytek po remoncie. Płytki są jak białe płótno i możesz je zmienić w dowolny sposób, a to świetna i twórcza zabawa. Do tego wykorzystasz przedmioty, które teoretycznie są już niepotrzebne. Dobry i pożyteczny krok.
Zdradzę Ci, że mam jeszcze kilka dekorów TUBĄDZIN TOUCH 3 i zastanawiam się jak kreatywnie je wykorzystać. Masz inny pomysł?
Dobrej zabawy!
Wpis powstał przy współpracy TUBĄDZIN.
Pomysłowe, a zostało nam tyle płytek i nie wiadomo co z nimi zrobić 🙂
Dziękuję 🙂
Ciekawy pomysł 😉 często zostaje sporo docinek po remoncie, których raczej sensownie już nie wykorzystamy, a tak można z nich stworzyć bardzo sympatyczną ozdobę zamiast wyrzucać do kosza.
Bardzo dziękuję!