Strona główna » Ceny w Gruzji

Ceny w Gruzji

by Bartek
Ceny w Gruzji

Temat, który często budzi zainteresowanie podróżników i turystów planujących wizytę w Gruzji to lokalne ceny. Kraj ten jest znany nie tylko z bogatej historii i pięknych krajobrazów, ale również z atrakcyjnych cen, które mogą zaskoczyć przyjezdnych. Przyjrzyjmy się zatem i sprawdźmy, czy ceny w Gruzji są naprawdę ciągle niskie. W końcu spędzając tam co najmniej kilka dni z pewnością odwiedzimy bar, restaurację, sklep spożywczy lub z pamiątkami itd. Czy rzeczywiście można tu znaleźć prawdziwe perełki w korzystnych cenach?

W skrócie:

Ile nas kosztował wyjazd?

Zapłaciliśmy dużo. Chyba za dużo jak na kraj uważany za mekkę plecakowego zwiedzania w niskim budżecie. Czasy relatywnie tanich lotów przechodzą do lamusa i z tego powodu musieliśmy wysupłać całkiem pokaźną kwotę za lot Wizzair z Warszawy do Kutaisi w lipcu. Szczyt sezonu, jeden bagaż rejestrowany – to wszystko grało na naszą niekorzyść ale za bardzo nie mieliśmy alternatywnego terminu wyjazdu. Z drugiej strony, naprawdę mamy latać tylko w listopadzie i marcu aby poczuć oszczędność w kieszeni?

Drugim największym kosztem był samochód. Gruzińskie drogi są legendarne i wymagają konkretnego zawieszenia oraz większego prześwitu niż zwykłe osobówki (w zależności od planu zwiedzania), a to podnosi cenę. Byliśmy na to gotowi jednak zderzenie kilka miesięcy przed wyjazdem z ofertą klasycznych wypożyczalni samochodów, osób prywatnych czy biur podróży (w dużej części prowadzonych przez Polaków) wgniotło nas w podłogę. Na osłodę pozostawała niższa niż w Polsce cena benzyny, ale i tak wydaliśmy krocie na przejechane 2350 km. Samochód swoje palił.

Noclegi za 2 tygodnie dla 3 osób zamknęły się w przyzwoitej kwocie. W tym aspekcie Gruzini na szczęście jeszcze nie oszaleli choć opcjonalne śniadania kosztowały jak w 3* hotelach, a spaliśmy w pensjonato-pokojo-studiach. Musieliśmy jednak zaakceptować miejscami niski standard noclegów i przymykać oczy na różne dziwne rozwiązania np. w łazienko-toaletach. Kwestie wykończenia wnętrz i ogólnego designu pokojów należy raczej pominąć.

Legendarna gruzińska kuchnia nie rozbiła naszych portfeli, a mieliśmy możliwość skosztowania dań zarówno w lokalnych barach jak i przyzwoitych restauracjach. Byliśmy zatem pozytywnie zaskoczeni. Podobnie wejściówki do atrakcji turystycznych – te były na akceptowalnym (w większości) poziomie. Przejdźmy zatem do szczegółów.

Ceny w Gruzji ale wydatki przed wyjazdem

Zawsze jest tak, że pewną część wydatków ponosi się jeszcze przed wyjazdem. Tak samo było i tym razem gdzie prawie 80% kosztów opłaciliśmy jeszcze w Polsce. Staramy się zawsze ważyć dostępne rozwiązania, spośród których odrzucamy najtańsze i najdroższe. Cenimy również komfort podróżowania i spania, ponieważ wpływają na ogólne wrażenia z wyjazdu. Ważna uwaga, poniższe wydatki dotyczą w sumie 2 osób dorosłych i nastolatka.

  • Samolot – 2349 zł, 1x bagaż rejestrowany 23kg
  • Samochód – 2447 zł, nieco zajechany Subaru Forester 4×4 z 2019 roku
  • Ubezpieczenie – 331 zł, Warta (leczenie 400k zł, ratownictwo bez limitu, assistance 1 mln zł, nnw 25k zł, oc 300k zł, bagaż 3k zł)
  • Karta eSIM – 80 zł, Airalo (5 GB na 30 dni)
  • Noclegi – 1700 zł, 14 nocy

Tym samym wyszło nam, że na jedną osobę w naszym podróżniczym trio wydaliśmy przed wyjazdem ok. 2300 zł. Czy to dużo? Cóż, wyjazd trwał 15 dni i 14 nocy a na miejscu wydaliśmy naprawdę nieznaczną ilość pieniędzy (o czym dalej w treści). Ta wartość raczej mówi nam, że bardzo wiele spraw jesteśmy w stanie załatwić/zapłacić jeszcze w Polsce. To komfortowe rozwiązanie.

Ceny w Gruzji i wydatki na miejscu

Katalog wydatków na miejscu zamyka się w kilku głównych, dość oczywistych, kategoriach:

  • Jedzenie na mieście – 246,33 zł
  • Zakupy spożywcze – 487,30 zł
  • Pamiątki – 37,68 zł
  • Paliwo do samochodu – 749,30 zł
  • Wejściówki/bilety do atrakcji – 351,68 zł
  • Koszty inne – 7,85 zł

To bardzo akceptowalna wartość tym bardziej, że naprawdę nie oszczędzaliśmy jakoś specjalnie i staraliśmy się odwiedzać możliwie dużo atrakcji. Lwią część pochłonęło paliwo ale górzysty teren Gruzji i przejechane 2350 km autem o mocno zauważalnym apetycie na benzynę swoje zrobiło. Fakt, dużo jedliśmy w domu oraz zabraliśmy ze sobą co nieco prowiantu ale każdego dnia odwiedzaliśmy też knajpę. Być może robilibyśmy to częściej jednak po kilku dniach (wybaczcie) przejedliśmy się gruzińską kuchnią i woleliśmy wrócić do mniej tłustych dań przygotowywanych samodzielnie. Nie jesteśmy przesadnie wybredni.

Ile to wszystko kosztowało łącznie?

Oczywiście stawkę podbiła cena biletów lotniczych i koszt wynajętego samochodu, który okazał się być w tej stawce negatywnym czarnym koniem. Samolot w sezonie letnim (bilety kupione zimą) nigdy nie będzie na kierunkach okołoeuropejskich tani i z tym się pogodziliśmy. Koszt wynajęcia samochodu był bardzo nieapetyczną łyżką dziegciu do przełknięcia, ponieważ w życiu byśmy się nie spodziewali takich cen akurat w Gruzji. Można to wytłumaczyć – od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Gruzji przybyło wielu „uchodźców” z północy. Prawo podaży i popytu jest nieubłagane i w ten oto niezbyt magiczny sposób ceny wynajmu samochodów czy bardziej komfortowych kwater (szczególnie na północy i w dużych miastach) poszybowały do innej galaktyki. Inna teoria głosi, że ceny wynajmu aut są w tym kraju odwrotnie proporcjonalne do jakości dróg – im gorsza nawierzchnia tym wyższa cena wypożyczenia.

Czy lecąc do Gruzji zmienilibyśmy zatem coś w naszej finansowej układance? Niekoniecznie. Auto sprawdziło się w 80% sytuacji i nigdy nie wynajęlibyśmy mniejszego samochodu miejskiego. To po prostu nie ma w Gruzji sensu jeśli chcemy zobaczyć dużo w krótkim czasie i w ogóle dojechać do celu. Różnica w cenie także nie jest warta podjęcia wyzwania i po prostu opłaca się dopłacić (relatywnie niewiele) do większego i bezpieczniejszego pojazdu. Z kolei wizyta na Zakaukaziu późną jesienią bądź na przedwiośniu nie wchodziła w grę. Oczywiście znajdą się osoby, które wskażą jako rozwiązanie przejazdy busami (marszrutkami) ale my cenimy swobodę podejmowania decyzji i poruszania się. Poza tym nie zawsze i nie wszędzie marszrutka dotrze.

Wniosek?

Ceny w Gruzji rozumiane jako wydatki na miejscu są zatem naprawdę do zaakceptowania. Mając w głowach romantyczne wyobrażenia o tym kraju sądziliśmy przed wyjazdem, że będą jeszcze niższe ale tragedii nie było. Sztywne koszty przed wyjazdem będą zawsze zależały od kilku czynników i tu każdy musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie kiedy warto w ogóle lecieć do Gruzji. W naszym przypadku samolot (27%) i samochód (28%) zżarły przepotężną część budżetu. Łączne koszty już na miejscu to raptem 21% (z paliwem), a noclegi 19%. Można uogólnić, że ponad 60% wydaliśmy na transport do kraju i poruszanie się po nim. Nigdzie indziej nie mieliśmy tak zachwianego budżetu.

airalo baner
pobierz google play
pobierz app store

Ceny w Gruzji czyli co ile kosztuje

No dobra. Jak jednak funkcjonowaliśmy na co dzień? Co kupowaliśmy i gdzie? Czy jest drogo na sklepowych półkach? Wyjazd spędziliśmy głównie w samochodzie, nie licząc końcówki pobytu w Batumi. Zakupy zatem ograniczaliśmy do produktów, które wytrzymują długą ekspozycję na ciepło i obędą się bez lodówki. Kupowaliśmy także całkiem często ale niewielkie ilości produktów. Tak na styk.

Warto wspomnieć, że lokalnie ciężko jest znaleźć popularne u nas hipermarkety. Królują sklepy formatu Żabka i nieco większe a la mała Biedronka przez co ceny na półkach nie są jakoś bardzo niskie. Natrafiliśmy na słownie jeden (!) duży Carrefour w Batumi gdzie produkty w większości były… droższe od tych samych w mniejszych sklepach. W większości przypadków zakupy robiliśmy w sieci Spar. Tylko dlatego, że w 99% przypadków każdy produkt miał obok cenówkę 🙂 Nie jest to w Gruzji oczywiste, a my nie lubimy zgadywać.

Sklepy spożywcze

  • Banany – 5,80 zł/kg
  • RC Cola 0,5L – 2,12 zł
  • Krążki chlebowe do chrupania o smaku pepperoni 70g – 4,30 zł
  • Piwo 2,5L (marka budżetowa) – 10,30 zł
  • Piwo 3L (marka premium/import) – 12,60 zł
  • Pasta a la Ajvar 350g – 11 zł
  • Nektarynki – 3,13 zł/kg
  • Pomidory – 6,30 zł/kg
  • Ogórki – 1,40 zł/kg
  • Pestki słonecznika 100g – 5,26 zł
  • Chleb a la pita ok. 300-350g – 3,85 zł
  • Chleb baltonowski pakowany 400g – 3,68 zł
  • Baton Snickers – 3,52 zł
  • Delicje szampańskie – 3,20 zł
  • Wino Old Tbilisi czerwone wytrawne 0,75L – 23 zł
  • Lemoniada anyżowa 1L – 4,63 zł
  • Coca-Cola zero limonkowa 0,5L – 2,83 zł
  • Ciastka piankowe w czekoladzie 180g – 3,90 zł
  • Lokalne wino w plastikowej butelce 0,75L – 10,10 zł
  • Czekolada mleczna z kokosem 90g – 2,34 zł
  • Napój limonka-cytryna-mięta 0,5L – 3,93 zł
  • Papryka czerwona – 4,32 zł/kg
  • Wafelki czekoladowe 300g – 3,43 zł

… i ciąg dalszy

  • Leczo 350g – 11,38 zł
  • Jajka 10 szt. – 7,85 zł
  • Dorritos chipsy 70g – 2,96 zł
  • Makaron spaghetti 450g – 3,85 zł
  • Margaryna premium bio 230g – 3,59 zł
  • Jabłka – 5,80 zł/kg
  • Chleb gruziński rwany ok. 500g – 2,35 zł
  • Minikrokiety z mięsem 12szt. – 7,38 zł
  • Oliwki czarne z pestką 300ml – 3,90 zł
  • Mały lód na patyku – 1,40 zł
  • Cebula – 4,55 zł/kg
  • Ser żółty w kawałku – 45,55 zł/kg
  • Zupa chińska w kubku – 2,43 zł (bez kubka 1,50 zł)
  • Olej 1L – 7 zł
  • Ziemniaki 1,90 zł/kg

Część z tych produktów kupiliśmy, a część spisaliśmy z półek sklepowych.

Ceny w Gruzji targowisko
Targowisko w Kutaisi
Wino i przekąski ceny w Gruzji
Sklep spożywczy w Batumi
Hala targowa Kutaisi w Gruzji
Hala targowa w Kutaisi
gruziński chleb
W każdym miasteczku można znaleźć piekarnię i kupić chrupiący gruziński chleb puri. Jest pieczony w specjalnym piecu nazywanym tone, przypominającym kamienną studnię. Chleb jest pyszny, gorący i zawijany w gazetę lub kawałek papieru.
Hala targowa w Kutaisi Gruzja
Hala targowa w Kutaisi
Hala targowa w Kutaisi ceny
Słodkie przekąski nazywane też „gruzińskimi snickersami” w hali targowej w Kutaisi.
przekaski Gruzja
Są to orzechy oblane sokiem z winogron lub innych owoców. Można je kupić w wielu turystycznych miejscach. To dobry pomysł na prezenty dla rodziny i znajomych. Przetrwają podróż i są bardzo smaczne.
Arbuzy w Gruzji

Bary i restauracje

  • Chaczapuri adriana – 19 zł
  • Kubdar – 17 zł
  • Lobiani (placek nadziewany fasolą) – 13 zł
  • Mchadi (małe placki kukurydziane) 4,5 zł/szt.
  • Chinkali (min. zamówienie 5 szt.) – 1,6 zł/szt. = danie 8 zł
  • Chaczapuri z serem – 24 zł
  • Megralian chaczapuri – 21 zł
  • Ostri (gulasz) – 18 zł
  • Ziemniaki pieczone z cebulą – 16 zł
  • Frytki – 11 zł
  • Świeży gęsty sos pomidorowy – 5 zł
  • Mały placek z serem kozim – 5 zł
  • Zupa kcharho (gulaszowa z wołowiny) – 15 zł
  • Zupa chikhirtma (rosół zagęszczony jajkami) – 15 zł
  • Zupa grzybowa – 15 zł
  • Sałatka z bakłażana – 12 zł
  • Sałatka gruzińska (pomidor, ogórek, kolendra, cebula) – 12 zł
  • Duża sałatka zielona z kurczakiem – 20 zł
  • Omlet z pomidorami – 11 zł
  • Aromatyzowany napój gruszkowy 0,5L – 4 zł
  • Coca-Cola 0,33L – 4,50 zł
  • Kawa po turecku – 5 zł
  • Cappuccino – 9 zł
  • Lody śmietankowe w rożku – 3,20 zł
  • Pączek z nadzieniem – 1,5 zł
  • Lokalny „snickers” (orzechy oblane masą owocową) – 7 zł

Oczywiście próbowaliśmy także innych potraw i przekąsek ale ich ceny mocno nie odbiegały od wymienionych.

Gruzja Sighnaghi Castle Fortress Restaurant
Castle Fortress Restaurant w Sighnaghi. Wejście do restauracji jest bezpośrednio z murów obronnych. Piękny widok i smaczne jedzenie.
chinkali pierożki z Gruzji
Słynne pierożki chinkali wypełnione rosołem i farszem z mięsa wołowego lub baraniny. Łapiemy sakiewkę, przegryzamy i wypijamy bulion. Później zjadamy farsz i resztę.
Gruzja Sighnaghi Castle Fortress Restaurant
Pieczone ziemniaki z cebulą, sałatka z kurczakiem i chaczapuri, czyli placek z serem. Castle Fortress Restaurant w Sighnaghi.
Gruzińskie wino
Gruzińskie wino
Bar w Mestia Gruzja chaczapurii
Na pierwszym planie kubdari – placek wypełniony posiekaną wołowiną lub baraniną. Na drugimi chaczapuri adżaruli – placek w kształcie łódki, z serowym nadzieniem, żółtkiem i odrobiną masła. Żółtko powinno się wymieszać z serem, a następnie odrywać kawałki placka i maczać w płynnej masie.
Lody w Gruzji ceny
śniadania w Gruzji
Wizytówką gruzińskiej kuchni są sery. Wyrabia się z kilku rodzajów mleka –  krowie, owcze, kozie, bawole. 
menu w restauracji w Mesti Gruzja
Menu restauracji DISSIDENT w Mestia. Polecamy, 5*!
Mestia Gruzja
W restauracji DISSIDENT w Mestia do obiadu dostaliśmy gratis duży dzbanek naturalnego soku.
Ceny w Gruzji
Śniadanie w Gruzji

Pozostałe wydatki na miejscu

Ceny w Gruzji są jak widać całkiem przyjemne jeśli chodzi o artykuły spożywcze czy jedzenie na mieście. Pamiętajmy jednak, że mamy większą siłę nabywczą jako turysta z bogatszego kraju. Lokalni mieszkańcy sytuację malują w nieco bardziej szarych barwach.

  • Pamiątki z kategorii klasycznych magnesów to wydatek rzędu 10-15 zł. Nieco bardziej oryginalne potrafią kosztować wielokrotność tej kwoty.
  • Wejściówki i bilety do atrakcji turystycznych także nie rozszarpią naszych portfeli. Oczywiście ich cena jest mocno skorelowana z popularnością danego miejsca, jednak nigdzie nie płaciliśmy więcej niż 32 zł za osobę dorosłą. W większości punktów żądano od nas ok. 20 zł za dorosłego. Dzieci (górny limit nieustalony) to klasycznie połowa stawki jak za osobę dorosłą bądź wręcz symboliczny datek kilku zł.
  • Paliwo choć tanie to jednak było przez nas zużywane w hektolitrach… a w zasadzie przez samochód. Fajnie było zajechać na stację i bez wysiadania zatankować auto pod korek za 3,70-3,90 zł/L E95. Gruzini chyba nie mają świadomości, jak tanie są ich paliwa 🙂 My natomiast jeszcze pamiętamy takie ceny na pylonach polskich stacji benzynowych. Tak, mamy swoje lata.
Mccheta pamiatki
dywany gruzja
Dywany w Mcchetta
Stacje benzynowe Ceny w Gruzji
Zamek Rabati
Zamek Rabati. Bilet 27 zł, dziecko 18 zł.
Uplishlichte w Gruzji
Uplishlichte – miasto skalne z V wieku p.n.e. Bilet 23 zł.

Ceny w Gruzji – noclegi

Średni koszt jednej nocy dla 3 osób wynosił nas łącznie 189 zł (63 zł/os.). Czy to dużo? Ogólnie nie i było nawet taniej niż w Polsce. Zderzając jednak cenę z jakością mieliśmy prawie zawsze twarde lądowanie. Tzn. było czysto ale pomieszczenia bywały nieodświeżone, ze wspólną łazienką na korytarzu, bez dostępu do internetu, oczywiście bez śniadania, a sam pokój o wręcz ascetyczno-klasztornym wyposażeniu. Trochę to wyglądało tak, jakby chęć szybkiego zarobku przy braku inwestycji wygrywała. Nie kupujemy argumentu o tym, że koszty pomalowania ścian są dla Gruzinów abstrakcyjne. Wielu z nich jeździ naprawdę drogimi samochodami, które z pewnością swoje kosztowały. W większości wybierają zatem swój komfort a nie pozytywne doświadczenia i opinie turystów.

Ogólnie ceny w Gruzji za przyzwoity nocleg są wysokie i ciężko znaleźć tu jakąś logikę. Wybraliśmy głównie wersje niskobudżetowe, bo 63 zł za noc za osobę to dobra cena.

Kutaisi – Nature House

Jakoś przeżyliśmy nockę pod Kutaisi za 112 zł bez śniadania, ale w pokoju z tarasem i widokiem na rzekę (super!) choć łazienki i lodówka były piętro niżej, a kuchnia na parterze w części właściciela. Ilość wzorów i kolorów na ścianach oraz suficie przyprawiał o zawrót głowy, a kolekcja bibelotów umieszczonych w meblościance przypominała czasy PRL. Adres: Nature House, Mtsvanekvavila Street, 83, Kutaisi, 4600.

Kutaisi pokój trzyosobowy z tarasem
Taras w Kutaisi noclegi

Mestia – Ailama Guesthouse

Bardzo ubogi mikropokój w Mestia bez kompletnie czegokolwiek w środku to 90 zł/noc i tu wręcz wyczekiwaliśmy poranków aby szybko uciec gdzieś w góry. Plusem był taras z huśtawką i ławkami oraz bardzo przyzwoite dwie wspólne łazienki. Adres: Ailama Guesthouse, Zugdidi Jvari Mestia Lasdili 7, Mestia, 3200

Mestia pokój 3 osobowy bez łazienki
Mestia noclegi
Mestia Gruzja taras
Mestia widok z tarasu

Martvili – Tamuna Guest House

Tuż obok Kanionu Martvili mieliśmy do dyspozycji cały domek i mogliśmy się poczuć jak na Mazurach. Hamak zawieszony między drzewami, śniadanie na świeżym powietrzu i spacerujące krowy oraz świnie zapamiętamy na długo. Aha, towarzyszył nam tutaj też oczywiście psiak. Taka lokalna obstawa 🙂 Jedna noc w tym domku, bez śniadań kosztowała 110 zł. Adres: Tamuna Guest House, Martvili Canyon, 3100 Martvili.

Martwili w Gruzji noclegi
Martwili noclegi w Gruzji
Martwili Gruzja noclegi

Rabati – Old Rabati (Achalciche)

Nocowaliśmy również w pokoju przy restauracji w Rabati. Początek był kiepski, bo pokazano nam pokój bez okien. Fala niezadowolenia wpłynęła na decyzję o przeniesieniu nas do „czerwonego pokoju”. Mieliśmy duże łóżko, kanapę i prywatną łazienkę, choć woda z kranu leciała przez zlew i dalej otwartą rurą w podłodze… Noc kosztowała 98 zł i w cenę było wliczone duże i smaczne śniadanie dla 3 osób. Wieczorem mieliśmy całkiem przyjemny koncert na tarasie restauracji, ale największym atutem tego miejsca była bliskość zamku Rabati. Adres: Old Rabati, Tsikhisdziris 6, Rabati, 0800 Achalciche.

Rabati nocleg w restauracji przy zamku
Nocleg w Rabati przy zamku Gruzja
Rabati noclegi Gruzja

Udabno – Adishi Guest House

W Udabno, parę kilometrów od Azerbejdżanu, zapłaciliśmy 150 zł za noc ze śniadaniem oraz swobodną rozmowę z Adishi (gospodynią) i ten pobyt bardzo mile wspominamy. Do dyspozycji mieliśmy duży pokój, współdzieloną łazienkę i salon oraz ogród. Najciekawsze było jednak otoczenie i wspaniałe widoki. Adres: Adishi, 0158 Udabno adishi, 9070 Udabno.

Udabno Gruzja wioska
Nocleg w Udabno w Gruzji
Nocleg w Gruzji w Udabno

Sighnaghi – Abramichi Guest House

Sighnaghi to stolica regionu słynącego z produkcji win, więc wieczór spędziliśmy na prywatnym balkonie z butelką wina. To także lokalna mekka zakochanych. Dom stoi na wzgórzu, w sercu starego miasta, z widokiem na rozległą dolinę. Mieliśmy do dyspozycji średniej jakości pokój z prywatną łazienką, ale widoki rekompensowały mieszane uczucia dotyczące czystości. Pokój 3-osobowy ze śniadaniem (mocno średnim) kosztował 125 zł. Adres: Abramichi Guest House, Gorgasali st 29, 4200 Sighnaghi.

Sighnaghi w Gruzji noclegi
Noclegi w Gruzji, pokój w Sighnaghi
Noclegi w Gruzji, pokój w Sighnaghi
Noclegi w Gruzji, pokój w Sighnaghi

New Gudauri – Red Co., Gudauri Hotel Lane Red Co

Gudauri to miasteczko leżące przy Drodze Wojennej. Spędziliśmy dwie noce w nowoczesnym apartamentowcu z recepcją. W wynajętym studio mieliśmy ciepły prysznic (!) i luksusy w postaci pralki (!!) a nawet Netflixa. Noc kosztowała 140 zł i to była najlepsza miejscówka w trakcie naszej podróży. Adres: New Gudauri, Red Co., Gudauri Hotel Lane Red Co, Loft 1, Appt. 234, 4702.

Noclegi w Gudauri w Gruzji
Mieszkanie w Gudauri w Gruzji
Mieszkanie do wynajęcia w Gudauri w Gruzji

Mccheta – Guest House Ebralidze

Tylko w tym obiekcie powitano nas schłodzonym arbuzem i pytaniem o kawę lub herbatę (bezpłatnie). Właścicielka była bardzo miła, a potężny pies (owczarek podhalański tylko cały czarny) i kot wiernie dotrzymywały nam towarzystwa podczas kolacji i śniadania na tarasie. Samochód mogliśmy bezpłatnie zaparkować w zamkniętej dla turystów uliczce, a spacer do najważniejszej atrakcji Mcchety – katedry Swieti Cchoweli, zajął 2 minuty. Widzieliśmy go zresztą z tarasu, a nawet słyszeliśmy, gdy dzwony wybijały pełne godziny. Pokój trzyosobowy ze wspólną łazienką kosztował 95 zł. Adres: Guest House Ebralidze, Merab Kostava Street 37, 3300 Mccheta.

Mccheta noclegi w Gruzji
Gruzja Mccheta noclegi
Mccheta noclegi w Gruzji

Batumi – Orbi Sea Tower

Ostatnie 4 noce spędziliśmy w Batumi, na 27 piętrze wieżowca Orbi Sea Tower. Zielone wejście do budynku robi wrażenie, a kilka wind w miarę komfortowo zapewnia transport na poszczególne piętra. Mieliśmy ładne, dobrze wyposażone studio z niewielkim balkonem, w pierwszej linii zabudowy nad morzem. Widok rewelacyjny, choć spokój zaburzała właścicielka mieszkania, która notorycznie nas odwiedzała, sprawdzając co robimy. Bardzo dziwne! Za 4 noce zapłaciliśmy 535 zł, czyli 134 zł za noc. Adres: Orbi Sea Tower, Sherif Khimshiashvili Street 15b, appartament 12 (27th floor), 6000 Batumi.

Batumi w Gruzji apartamenty do wynajęcia
Batumi w Gruzji ceny noclegów
plaża w Batumi w Gruzji
Noclegi w Batumi w Gruzji
Apartament w Batumi w Gruzji
haart banner 100 zł airbnb

Gruzja nadal tania czy to już historia?

Ceny w Gruzji są nadal dobre, przyjazne dla portfela. Nie są jednak aż tak niskie jak (podobno) były jeszcze 2-3 lata temu. Inflacja, Covid, wojna w Ukrainie są czynnikami negatywnie oddziałowującymi na turystykę i to się skupia w tym niewielkim kraju. Nie popadajmy jednak w skrajny pesymizm, ponieważ codzienne funkcjonowanie w Gruzji może być komfortowe od strony finansowej dla takich soft-turystów jak my.

Inaczej sprawa się ma jeśli chodzi o transport indywidualny po kraju, tudzież dolot. Te elementy windują ogólny budżet do poziomu, przy którym zaczynamy się zastanawiać nad zasadnością wyjazdu. To oczywiście ma zastosowanie w tzw. sezonie, poza którym te dwa gigantyczne (w naszym przyp.) koszty miękko lądują na poziomie bardzo akceptowalnym. Konkludując, musimy wydać sporo, aby odwiedzić i zwiedzić Gruzję w sezonie. Niestety, ale baza noclegowa i ogólny poziom usług turystycznych jest na niskim poziomie, który niekoniecznie koreluje z cenami. Tu sezon i pozasezonium mają niewiele do gadania, więc albo ktoś mimo wszystko zakocha się w Gruzji, albo będzie odliczał dni do powrotu. Kraj zaliczony!

5 3 głosów
Oceń wpis:

Podobne

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Ciekawy wpis? Dodaj swój komentarz.x