Kilka lat temu byłam częstym gościem w Pytaniu na śniadanie. Opowiadałam o farbowaniu ubrań, dekoracjach z chrobotkiem, lampionach, prezentach na dzień Babci i Dziadka, przyjęciach w ogrodzie i świątecznych dodatkach. Jeśli chcecie zobaczyć nagrania, zapraszam do działu o HAART. Potem zrobiłam długą przerwę od TV i był to świadomy, dobrze przemyślany wybór. W grudniu uznałam, że czas wrócić do mediów i do tej formy prezentowania pomysłów HAART.
Skorzystałam z kolejnego zaproszenia z redakcji Pytanie na śniadanie i pojechałam do Warszawy. Zabrałam ze sobą dużą torbę pomysłów i chcę Wam o nich opowiedzieć.
Pytanie na śniadanie – jak wygląda zaplecze?
Często pytacie o szczegóły takich wizyt. Kto zaprasza, czy sama wykonuję prezentowane produkty, kto określa temat i pomysły? Odpowiedz nie jest jednoznaczna, przynajmniej jeśli chodzi o temat. Na początku to redakcja proponuje tematy, ale jeśli gość się sprawdzi, to ma otwarte drzwi ze swoimi pomysłami. Wspólnie ustalany jest termin i forma prezentacji. Często też rzucane są ogólne hasła np. wielkanocne dekoracje i wtedy można zaproponować konkretny temat.
Wszystkie produkty wykonuje sama, w pracowni i po nagraniu zabieram ze sobą. Oczywiście redakcja wspiera gości z materiałami, dodatkami czy dekoracjami.
Przed wejściem na antenę trafia się w ręce makijażystki i fryzjera, a kilka minut przed nagraniem również do panów zajmujących się mikrofonami. Prowadzący są bardzo mili i zawsze przychodzą się przywitać, ustalić podstawowe tematy, a jeśli jesteś częstszym bywalcem po prostu porozmawiać. Załączyłam film z ostatniej wizyty, na którym możecie zobaczyć taką właśnie rozmowę Tomka z gośćmi.
Co pokazałam w Pytaniu na śniadanie?
Umówiliśmy się, że pokażę kilka pomysłów na ciekawe pakowanie prezentów. Mogłabym o tym opowiadać godzinami, a musiałam się zmieścić w 6 minut. Taka jest telewizja 🙂 Opisałam proste, szybkie i ciekawe rozwiązania, z którymi poradzi sobie każdy, nawet „mało artystyczny” odbiorca. Pomysły dla osób, które mówią „nie potrafię ładnie pakować, to dla mnie za trudne, nie mam artystycznej duszy”.
Pierwszy pomysł to przerobienie zielonej gałązki tui na choinkę, którą następnie przyklejamy do pudełka lub przywiązujemy do torebki. W tym zadaniu pomagali mi laureaci The Voice Kids, którzy dzielnie ozdabiali pudełka prezentowe.
Drugi pomysł był związany z upcyclingiem, a dokładnie mówiąc z przerabianiem niepotrzebnych ubrań. Z rękawa czerwonego swetra wykonałam torebkę prezentową, która świetnie sprawdzi się do pakowania prezentów o nieregularnych kształtach.
Mówiłam również o prezentach dla dzieci. Pokazałam pomysły pakowania „na cukierek”, z reniferem, pomponami i jeszcze kilka innych. Bardzo ciekawym rozwiązaniem wykorzystanie zdjęć dzieci, zamiast imion zapisanych na etykietach. Dzieci uwielbiają ten pomysł!
Pokazałam również słoiki i torebki śniadaniowe w roli opakowania. Zapewniam, że wyglądały świetnie. Miałam jeszcze kilka innych propozycji, ale zabrakło czasu na wszystko. Całą rozmowę możesz zobaczyć klikając w napis poniżej.
Korzystajcie z pomysłów, bo zostało już tylko kilka dni do świąt. Zapraszam również do przeczytania innych świątecznych wpisów, które znajdziecie w zakładce Boże Narodzenie DIY. Wesołych Świąt!
Bardzo fajne porady dotyczące pakowania prezentów! Teraz poczułam się pewniej, mając kilka wskazówek na temat tego, jak nadać prezencikom ekstra urok.
Dziękuję! 🙂