Strona główna » Lotnisko w Wilnie

Lotnisko w Wilnie

by Bartek
lotnisko w Wilnie

Lotnisko w Wilnie, położone w sercu Litwy, to dynamiczny węzeł komunikacyjny łączący Europę Zachodnią z Europą Wschodnią. Jego strategiczne położenie i doskonałe połączenia lotnicze przyciągają podróżnych z całego świata. Nowoczesna infrastruktura, wygodny terminal i profesjonalna obsługa tworzą przyjazne środowisko dla podróżujących. To nie tylko brama do stolicy Litwy, ale także punkt wyjścia do odkrywania fascynujących miejsc. Tu rozpoczęła się nasza przygoda z RPA. Jak dotrzeć do Wilna samochodem i gdzie zaparkować? Czy to się w ogóle opłaca?

Lotnisko w Wilnie

Dlaczego w ogóle braliśmy pod uwagę ten obiekt? Mamy do Wilna o 40 km bliżej niż do Krakowa 😊 i to chyba wszystko tłumaczy. Podobnej odpowiedzi mogą udzielić poznaniacy, którym wszystko jedno czy muszą dojechać do Warszawy czy Berlina. Oczywiście dojazd na lotnisko w Wilnie musi mieć także jakiś sens, którym jest promocyjna cena biletów lotniczych. Tak się składa, że z tego kierunku można znaleźć naprawdę ciekawe perełki realizowane przez KLM, SAS czy Turkish Airlines. Tak właśnie było w naszym przypadku.

Sam port lotniczy jest położony ok. 7 km od centrum Wilna i na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo małym, wręcz prowincjonalnym w swym rozmiarze. Nam w oczy rzuciła się przede wszystkim bryła głównego budynku, którego architektura jest żywcem wyjęta z brutalistycznego socrealizmu minionej epoki. Spodziewaliśmy się standardu jak z Dworca Centralnego w Warszawie sprzed remontu. Wystarczyło jednak przekroczyć próg aby znaleźć się w jakże innym świecie!

Stanęliśmy w kunsztownie zdobionej, niewielkiej hali przypominającej korytarze teatru czy opery. Z głośników sączyła się przyjemna muzyka, nie było tłumów pasażerów a raczej wszechogarniające poczucie komfortu. Czysto, przyjemnie, wszystko dobrze oznaczone. Tak, to było zaskoczenie! Jak dotąd chyba najprzyjemniejsze spośród obiektów tego typu, bijące nawet nagradzany Singapur.

Lotnisko w Wilnie

Za zabytkowym budynkiem fasadowym stoi właściwy terminal i tam właśnie są stanowiska odprawy pasażerów, kontroli itd. Swoją drogą to bardzo ciekawy zabieg stylistyczny aby tak umiejętnie schować jeden budynek za drugim.

Jak dojechać z Polski?

Są dwie trasy – jedna prowadząca na Litwę przez przejście w Budzisku (droga ekspresowa S61 z Suwałk) oraz bardziej lokalna w Ogrodnikach (droga krajowa 16 przez Augustów). Skorzystaliśmy z tej drugiej, mając jednak pewne obawy o jakość powiatowych dróg po stronie litewskiej. Niepotrzebnie, choć asfalt był okresowo naprawdę paskudny a drogi kręte. Większym „zagrożeniem” była okrutna liczba fotoradarów oraz odcinkowych systemów pomiaru prędkości, pomimo praktycznie śladowego ruchu kołowego na drogach południowej Litwy. Widzieliśmy również dwa nieoznakowane radiowozy. Pod tym względem Litwa jest znacznie bardziej zaawansowana od polskiej drogówki. Samo Wilno z perspektywy kierowcy jest porównywalne z dużym miastem wojewódzkim, gdzie natężenie ruchu w bocznych ulicach jest małe, ale na głównych arteriach tworzą się korki. Niedoświadczeni kierowcy nie powinni jednak mieć większego problemu z poruszaniem się w stolicy Litwy, ponieważ styl jazdy mocno przypomina polskie realia.

Gdzie zaparkować?

Istnieje kilka opcji do rozważenia, ale żadna z nich nie jest idealna. Tak naprawdę zaskoczyły nas lokalne ceny, ale do rzeczy:

  1. Parking lotniskowy: system wielu parkingów o różnych cennikach (PC, P2-P6). Możemy zostawić tu samochód kilkaset metrów od terminala „pod chmurką” lub na wielopoziomowym, zadaszonym parkingu z usługą umycia pojazdu. Wybór jest całkiem szeroki, ale to rozwiązanie jest z pewnością najdroższe. W styczniu 2023 najtańsze miejsce parkingowe na 14 dni kosztowało ok. 140 EUR! Cóż, jeśli preferujesz krótki dystans do terminala może warto to rozważyć. W innym razie zapomnij, bo zbankrutujesz zanim gdziekolwiek polecisz.
  2. Parking prywatny: wokół lotniska w Wilnie znajdują się również prywatne parkingi. Nie jest ich wybitnie dużo oraz stawki – co prawda niższe od tych na oficjalnych parkingach lotniska – także nie są zbyt atrakcyjne. Dodatkowo, w większości to automatyczne systemy z urządzeniami do samoobsługi (bariera językowa, awarie, itd.). Sprawdziliśmy praktycznie wszystkie opcje kontaktując się mailowo z administratorami. Część z nich w ogóle nie odpowiedziała, a część poinformowała nas o braku wolnych miejsc. Większość tych przybytków miała również niezbyt pochlebne opinie o swoich usługach. Nie brzmiało to optymistycznie…
  3. Parking hotelowy: przy ulicy dojazdowej do lotniska jest kilka hoteli, w tym znanych sieci międzynarodowych. Sprawdziliśmy także to rozwiązanie, ale wszystkie obiekty dopuszczają korzystanie z dostępnych miejsc parkingowych tylko w połączeniu z noclegiem. Nie zadziałała także propozycja zarezerwowania ekstra 2-3 nocy w drodze powrotnej po podróży.
  4. Parking na ulicy: jak przy większości lotnisk także w Wilnie wszędzie widać zakazy postoju czy nawet zatrzymywania się. Wywiad robiliśmy korzystając z Google Street View i dopiero kilka kilometrów od terminala zdają się być rozsądne i bezpłatne miejsca do zaparkowania samochodu. Znaleźliśmy także informację jakoby samo lotnisko jest położone w niezbyt ciekawej dzielnicy o robotniczym rodowodzie, gdzie dzieją się różne rzeczy. Mimo to rozważaliśmy na poważnie tę opcję. Nasze leciwe Mitsubishi nie należy do ulubionych wśród złodziei, ale wizja długiego spaceru w środku zimy jakoś nie przypadła nam do gustu. Wróciliśmy zatem do wyboru między opcją nr 1 i nr 2. Gdy raptem…
airalo baner
pobierz google play
pobierz app store

A może całkiem inne rozwiązanie?

A gdyby tak zaparkować z dala od lotniska i dojechać do niego komunikacją miejską? Tak! To był najlepszy (i najtańszy) pomysł. Zaczęliśmy szukać opcji postoju dla samochodu bliżej centrum, a raczej parkingów przy węzłach komunikacyjnych. W ten sposób trafiliśmy na niepozorny punkt City Parking przy Mindaugo 42, a więc nieopodal ścisłego centrum miasta. Cena? 71 EUR… za cały miesiąc. Analizując dostępne rozwiązania to było naprawdę najkorzystniejsze, nawet ujmując konieczność dojechania komunikacją miejską na lotnisko. Poza tym, abonament na 30 dni eliminował ryzyko dodatkowych opłat w sytuacji opóźnienia samolotu. Pełen komfort za niższą cenę!

Wjazd jest niepozorny i łatwo go przeoczyć w bocznej uliczce. Nie jest też w pełni zautomatyzowany. W skrócie – podjeżdżając pod wjazd należy zadzwonić pod wskazany we wcześniejszym mailu telefon. Operator mówiący po angielsku, mając nas na podglądzie z kamery cctv, zweryfikuje numer rejestracyjny auta i podniesie zaporę. Wyjazd jest analogiczny. System tak działa 24/7.

lotnisko w wilnie, city parking, mindaugo 42
Ulica Mindaugo, przy której znajduje się sugerowany hotel oraz parking. Źródło: Google Street View

Jak zarezerwować miejsce parkingowe w City Parking?

  • Na stronie internetowej operatora należy z mapki wybrać interesujący nas parking. W tym samym miejscu widać od razu ceny miesięcznych abonamentów. Strona jest po litewsku bądź rosyjsku, stąd warto wykorzystać funkcję automatycznego tłumacza w przeglądarce Chrome.
  • Po wybraniu daty początkowej abonamentu i podaniu dalszych szczegółów (imię, nazwisko, dane pojazdu) przechodzimy do płatności.
  • Wnosząc opłatę (uwaga – cennik pokazuje wartości bez VAT, tu podatek zostaje doliczony) nie zadziałały nam karty płatnicze polskich banków. Z pomocą przyszedł Revolut, który nota bene jest zarejestrowany właśnie w Wilnie (po wyjściu Wlk. Brytanii z UE, przerejestrowano firmę na Litwę).
  • Po niedługiej chwili otrzymaliśmy kilka wiadomości e-mail, z których ostatnia była już po angielsku. Wystarczyło w dalszej komunikacji powoływać się na nr rezerwacji. Chcieliśmy doprecyzować niektóre informacje organizacyjne i skorzystaliśmy z tej opcji. Odpowiedzi uzyskaliśmy naprawdę szybko i były krótkie a rzeczowe.
  • Co do zasady, operator wydaje karty chip do samodzielnego wjeżdżania i wyjeżdżania. Wymaga to jednak wizyty w biurze lub są wysyłane pocztą na lokalny adres. Ponieważ w naszym przypadku w grę wchodził tylko jeden wjazd oraz wyjazd uznaliśmy taki gadżet za zbędny. Nawet jeśli chcielibyśmy zabawić w Wilnie kilka dni dłużej to nie stanowiłoby problemu dzwonienie do operatora przy każdej okazji.

Nocleg w Wilnie

Ponieważ nasz samolot powrotny lądował późnym wieczorem, szukaliśmy również możliwości noclegu. Ten – o dziwo – znaleźliśmy w najlepszej cenie (ze śniadaniem) raptem 150 metrów dalej w Comfort Hotel! Naprawdę nie spodziewaliśmy się tak dobrego tandemu usług (parking + hotel) praktycznie w jednym miejscu. Na dodatek, po drugiej stronie skrzyżowania od hotelu znajduje się duży hipermarket, gdzie można kupić nie tylko najpotrzebniejsze produkty ale również suweniry. Turystom pragnącym odwiedzić wileńską starówkę spodoba się krótki dystans (kilkuminutowy spacer) dzielący hotel od zabytkowej dzielnicy miasta.

Sam hotel ma 3 gwiazdki, jest dość nowoczesny i oferuje naprawdę szeroki wybór dań podczas śniadań. Sprawdził się idealnie na zebranie sił przed podróżą samochodem do domu. Z powodu awaryjnej sytuacji musieliśmy również skrócić nasz pobyt, co nie stanowiło żadnego problemu i udało się wszystko załatwić kilkoma mailami. Warto również wspomnieć, że obsługa w większości mówi po polsku 😊

haart banner 100 zł airbnb

Lotnisko w Wilnie – dojazd z centrum

Nie mieliśmy w planach analizy systemu biletów komunikacji miejskiej w Wilnie. Chcieliśmy po prostu szybko i komfortowo dojechać na lotnisko. Z pomocą przyszła nam aplikacja Trafi (dostępna bezpłatnie w Google Play i App Store), która umożliwia zakup biletów online. Jednorazowy przejazd do 30 minut kosztował nas 0,65 EUR, a więc przy 3 osobach zapłaciliśmy w sumie 3,90 EUR w obie strony. Teoretycznie, ponieważ aplikacja wymaga minimalnego doładowania w kwocie 5 EUR, o czym dowiedzieliśmy się w drodze na przystanek autobusowy. Mimo tego potknięcia informacyjnego to nowoczesne narzędzie online spełniło swoją rolę i z pewnością wykorzystamy je ponownie, gdy odwiedzimy lotnisko w Wilnie.

Spod hotelu lub parkingu musieliśmy dojść 450-550m do przystanku Vienaragiu st. skąd autobus linii 3G (ekspresowy) zawiózł nas w ciągu 8-10 minut pod drzwi lotniskowego terminala (przystanek Oro uostas). Tak szybki dojazd nie pozwolił nam nawet pomyśleć o wezwaniu Ubera czy Bolta. Może byłoby inaczej, gdyby pogoda nie dopisywała? Zagłębiając się w szczegóły – chodnik był dobrej jakości, co jest niebagatelne ciągnąc wypchaną walizkę 🙂

W drodze powrotnej wszystko wyglądało identycznie, a więc przystanek autobusowy w kierunku centrum jest dokładnie tym, na którym wcześniej wysiadaliśmy. Przystanek najbliżej hotelu/parkingu także nosi tę samą nazwę. Czy można prościej? Dodatkowo, rozkład jazdy autobusów lotniskowych jest rozciągnięty w czasie i bez problemu dojedziemy do centrum Wilna nawet w okolicach północy. Bajka!

Inną opcją dojazdu komunikacją miejską jest skorzystanie z kolei i jeżdżącego na lotnisko szynobusa. Podróż jest (zgodnie z rozkładem) 5-6 minutową przejażdżką, ale ma dwa minusy. Przejazd w jedną stronę to ok. 1,5-1,75 EUR za osobę, a interwał pomiędzy składami wynosi 45-60 minut. Niestety, tymi argumentami nie da się pokonać zwykłego autobusu miejskiego.

Lotnisko w Wilnie – warto?

Lotnisko w Wilnie raczej nie będzie realną konkurencją dla tego w Berlinie czy nawet Warszawie, ponieważ nie jest dużym hubem dla połączeń międzykontynentalnych. Czasem jednak trafiają się naprawdę ciekawe bilety lotnicze ze stolicy Litwy, co chwilowo zmienia postać rzeczy.

Każdy musi indywidualnie rozpatrywać opcje dojazdu do VNO (kod IATA lotniska w Wilnie) biorąc pod uwagę dystans, koszt oraz komfort. Mamy relatywnie blisko do Wilna i być może dlatego rozważamy ten port lotniczy częściej niż berliński czy jakikolwiek w zachodniej Polsce, na Śląsku czy Pomorzu. Jest on jednocześnie kompaktowy, a przez to komfortowy. Nie oferuje oderwanych od rzeczywistości cen, co wręcz skłania do zakupów (np. pizza margherita 32 cm za ok 35 zł). Ma dobre i szybkie połączenie z miastem (coś jak autobus 175 w Warszawie) i… sympatycznych pograniczników. Ci ostatni, zamiast zarekwirować bidon z wodą, który zapomnieliśmy opróżnić zawczasu, po prostu z uśmiechem go opróżnili. Można? Lotnisko w Wilnie nie jest na krańcu cywilizacji. To porządny port, któremu przydałoby się więcej promocji lotniczych. Czekamy zatem.

5 3 głosów
Oceń wpis:

Podobne

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Ciekawy wpis? Dodaj swój komentarz.x