Tajwan to przepiękna wyspa. Niezadeptana, zurbanizowana raptem w 30 % i chyba dlatego przyciągająca turystów z całego świata. Przyjeżdżają tu jednak głównie ci bardziej świadomi lub szukający nietuzinkowych atrakcji. Jak każda podróż, także ta wymagała od nas przygotowania i ustalenia budżetu. Jeżeli szukasz gotowego planu na dłuższy tydzień w Azji i interesują Ciebie ceny na miejscu, to jest to właściwe miejsce do zebrania informacji.
Od czego zacząć wyjazd na Tajwan?
Wyspa nie jest pierwszym wyborem podróżników, ponieważ rzut beretem stąd do Seulu czy Tokio i Hong Kongu. Ma to swoje plusy, bowiem często ceny biletów lotniczych do Taipei są bardzo atrakcyjne. Koszty życia na miejscu też nie przyprawiają o ból głowy. Serio. Będąc jeszcze w Polsce zamknęliśmy z sukcesem temat samolotów, mieszkania, ubezpieczenia i części atrakcji (płatnych). Z doświadczenia wiemy, że ten schemat sprawdza się najlepiej.
Bilety lotnicze
Trudno się dziwić, że stanowią lwią część kosztów podróży skoro lecieliśmy pół świata. Ich cena była atrakcyjna, natomiast dystans pokonany w powietrzu bez międzylądowania już nie – 13,5 godz. w klasie ekonomicznej to trochę za długo. Przynajmniej francuskie jedzenie było OK 🙂 Bilety kupiliśmy bezpośrednio u przewoźnika w sezonowej promocji, jeszcze przed pandemią.
Linie lotnicze | Air France |
Trasa | Warszawa – Paryż – Taipei |
Czas podróży | ok. 16 godzin w jedną stronę, nie licząc przesiadek |
Cena za osobę | 1 791,15 zł |
Suma (2 + 1) | 5 373,45 zł |
Mieszkanie
Tajwan, a raczej Taipei, nie cierpi na nadmiar przestrzeni mieszkalnej, co automatycznie winduje ceny do góry. Pierwotnie szukaliśmy niewielkiego studia w centrum, aby na koniec wylądować w przestronnym apartamencie na 9. piętrze nowoczesnego budynku z dostępem do basenu, ale na prawie końcu świata.
Skąd taka decyzja? Postawiliśmy na komfort. Uznaliśmy, że po całodziennych maratonach przyda nam się odrobina luksusu, nawet za cenę dłuższego dojazdu metrem do centrum. Wcale nie wyszło tak drogo, raptem ok. 132 zł za dobę, a więc porównywalnie do znacznie mniejszego i mniej luksusowego mieszkania w Bangkoku.
Źródło rezerwacji | AirBnB |
Standard | kompleks: recepcja z consierge, 2 baseny, sauna, parking podziemny apartament: 2 sypialnie, bawialnia, 2 łazienki, w pełni wyposażona kuchnia, duży salon z jadalnią, klimatyzacja, wifi, Netflix |
Liczba nocy | 7 |
Cena za osobę | 307,89 zł |
Suma (2 + 1) | 923,67 zł |
Ubezpieczenie
Można pomyśleć, że to zbytek. Można też powiedzieć, że wystarczy jakieś tam najtańsze. Nie wolno jednak o ubezpieczeniu zapomnieć lub celowo pominąć. To trochę jak płacenie za spokój, więc sam musisz je wycenić. My zawsze odrzucamy opcję najtańszą i analizujemy oferty ze średniej i wyższej półki. Tym razem ponownie skorzystaliśmy z propozycji TU Europa.
Firma ubezpieczeniowa | TU Europa |
Koszty leczenia i ratownictwa | 300 000 zł |
OC | 100 000 zł |
NNW | 25 000 zł |
Wysokość składki (9 dób, 2 + 1) | 191,25 zł |
Będąc jeszcze w Polsce wydaliśmy 6 488,37 zł, co stanowiło 79,41 % wszystkich kosztów wyjazdu.
Nie uwzględniliśmy w tej grupie biletów wstępu do płatnych atrakcji, ponieważ można je zarezerwować nawet tylko kilka godzin wcześniej przez Klook.
Jesteśmy na Tajwanie. Co dalej?
Dalej mieliśmy już koszty na miejscu poprzedzone kilkoma opłaconymi rezerwacjami jeszcze w Polsce. W naszym przypadku z góry zarezerwowaliśmy bilety kolejowe do Taroko, całodzienną objazdówkę po kilku miejscach na północno-wschodnim wybrzeżu oraz wjazd na szczyt wieżowca Taipei 101. Z tej ostatniej atrakcji zrezygnowaliśmy dzień przed, ponieważ znaleźliśmy ciekawą i bezpłatną alternatywę w postaci Elephant Mountain.
Tajwan i jego atrakcje
Trochę to zadziwiające, ale spora ilość ciekawych miejsc do odwiedzenia jest zupełnie darmowa. Aby do nich dotrzeć wystarczy trochę poszperać w internecie (głównie anglojęzycznym) i usystematyzować dostępne informacje. Taipei jest jednocześnie tak różnorodnym miastem, że np. sama podróż komunikacją miejską jest niezapomnianą atrakcją. Tutaj z podziemnego metra przesiadamy się do naziemnej kolejki, a z niej z kolei do gondoli mknących ponad zielonymi szczytami gór. Wszystko za cenę naszego biletu na autobus/tramwaj.
356,29 zł to kwota, którą wydaliśmy na wszelkie płatne atrakcje turystyczne dla trzech osób łącznie. 75 % kosztów stanowiła jednodniowa wycieczka objazdowa.
Transport
Korzystaliśmy z metra, pociągów dalekobieżnych, taxi i autobusów, w tym podobnych do naszych PKS-ów. Ciężko powiedzieć o transporcie na Tajwanie coś złego. OK, w Taroko nie było idealnie, a jadąc do tego parku narodowego ominęła nas katastrofa kolejowa przez co koszty transportu powrotnego nocą poszybowały w górę o ok. 20%, ale to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Po wyspie czy nawet samym Taipei można poruszać się szybko, komfortowo i za przystępną cenę.
Jeździliśmy chyba dość dużo, ale nogom także nie pozwalaliśmy odpoczywać i chodziliśmy jeszcze więcej. Gdyby nie wyjazd poza miasto do parku narodowego zmieścilibyśmy się w kosztach transportu na poziomie 400 zł, co daje niecałe 15 zł kosztu dziennego na osobę. Całkiem nieźle.
Taroko – pociąg, auto/taxi, pks | 363,40 zł |
Taroko – komunikacja na miejscu | 50,10 zł |
Taxi | 36,00 zł |
Komunikacja miejska | 191,88 zł |
Kolejka na lotnisko (2 strony) | 125,70 zł |
Easycard | 26,40 zł |
793,48 zł |
Easycard jest plastikową kartą doładowywaną w dedykowanych automatach dowolną kwotą. Działa podobnie do Oystercard w Londynie, Octopus w Hong Kongu czy karty miejskiej w Warszawie. Można nią płacić także za zakupy w niektórych sieciach detalicznych. Istotnym jest fakt, że niewykorzystane środki można odzyskać na prawie każdej stacji metra, a więc literalnie ponosimy wyłącznie koszt przejazdów… oraz ok. 9 zł za samą kartę.
Jedzenie
Tajwan słynie z dobrego jedzenia, o czym tak naprawdę nie wiedzieliśmy zanim nie postawiliśmy na tej wyspie nogi. Gustujemy we wszelkiego rodzaju straganowej żywności i wiedzieliśmy, że także tym razem nie będziemy chodzili głodni. Być może nie ma tam takiego zagęszczenia street food’owych dóbr jak w Tajlandii, ale nie zmienia to faktu, że także na Tajwanie szybkie posiłki czy przekąski kupowane w pośpiechu na ulicy smakują niepowtarzalnie.
Podróżowanie z dzieckiem w naszym przypadku wymaga śniadań w domu. Nie wychodzimy eksplorować terenu z pustymi żołądkami. Kluczem do szczęścia Szymona na Tajwanie był dobrze zaopatrzony supermarket niedaleko mieszkania. Mogliśmy w nim kupić dosłownie wszystko za naprawdę przystępne ceny, np. napój ze szparagów, fermentowane jaja, piwo ryżowe, imbirowa cola… Wszystkie najważniejsze produkty 🙂
Na 3 osoby wydawaliśmy statystycznie 45,44 zł dziennie. Biorąc pod uwagę, że daje to nieco ponad 15 zł na osobę ciągle jesteśmy zaskoczeni jak mało kosztuje jedzenie na Tajwanie. Nie oszczędzaliśmy zanadto i pozwalaliśmy sobie na kulinarne wycieczki, choć w granicach przyzwoitości.
Jedzenie na mieście | 206,70 zł |
Jedzenie w domu | 202,30 zł |
409,00 zł |
Komunikacja ze światem
Kartę sim nabyliśmy jeszcze w Polsce, z odbiorem i instalacją na lotnisku w Taipei. Ponieważ ilość danych była nielimitowana jedynymi zmiennymi pozostawały cena i okres aktywności. Wybór padł na 10 dni za nieco ponad 40 zł. Praktycznie cały czas zasięg sieci był na maksymalnym poziomie. Tajwan w tym temacie chyba nie ma sobie równych na całym świecie, choć należy pamiętać, że brak limitów nie odnosi się do połączeń telefonicznych. Na rozmowy mieliśmy przeznaczone 10 minut.
Pamiątki
Kupując kolejne magnesy na lodówkę być może nie błysnęliśmy oryginalnością, ale to naprawdę wdzięczne suweniry. Słodkie ciasteczka, alkohol smakujący jak sake (a raczej rodzimy podlaski Duch Puszczy) czy ogrodowa taca w dalekowschodnim stylu brzmią być może lepiej. Za wszystkie pamiątki zapłaciliśmy łącznie 82,50 zł.
Tajwan – podsumowanie kosztów i statystyki
Liczby mówią same za siebie, choć wpisują się w standardowy schemat wyjazdów na własną rękę. Najdroższy jest zawsze samolot, który często pożera grubo ponad 50 % wszystkich kosztów. W naszym przypadku pochłonął ponad 80 % kosztów przed wyjazdem, a 65 % kosztów całkowitych.
Wydatki przed wyjazdem | 6 488,37 zł | 79,41 % |
Wydatki na miejscu | 1 682,07 zł | 20,59 % |
8 170,44 zł |
Jeszcze ciekawiej wygląda rozbicie na poszczególne kategorie, bez rozróżnienia na wydatki przed i w trakcie wyjazdu:
Samolot | 5 373,45 zł | 65,77 % |
Mieszkanie | 923,67 zł | 11,31 % |
Transport | 793,48 zł | 9,71 % |
Jedzenie | 409,00 zł | 5,01 % |
Atrakcje | 356,29 zł | 4,36 % |
Ubezpieczenie | 191,25 zł | 2,34 % |
Pamiątki | 82,50 zł | 1,01 % |
Komunikacja (internet) | 40,80 zł | 0,50 % |
Wygląda więc na to, że na Tajwanie zdobycze nowoczesnej cywilizacji (internet) są szeroko dostępne i tanie. Z naszej perspektywy jedzenie nie jest przesadnie drogie, ale jak zawsze wysokość rachunku zależy od tego co i gdzie konsumujemy. Ceny transportu są relatywnie dobre, a przynajmniej dostosowane do oferowanego komfortu.
Koszt na osobę 9 dni na Tajwanie (wliczając podróż) wyniósł 2 723,48 zł, co daje 302,61 zł na dzień. To dużo, ale wiedzieliśmy o tym jeszcze przed wylotem. Spędziliśmy tam raptem niecałe 8 intensywnych dni przez co koszty kumulowały się. Dłuższy pobyt pozwoliłby na większe oszczędności i tym samym rozłożył wydatki w czasie, ale nie mogliśmy pozwolić sobie na taki komfort.
Plan podróży na Tajwan
Plan mieliśmy banalnie prosty – zobaczyć ile się da. Czy go wykonaliśmy? W naszym odczuciu w 95 % tak. Kolejny raz okazało się, że plan sporządzony przed wyjazdem rozmijał się z faktycznymi działaniami na miejscu. Nie całkowicie, ale w stopniu wystarczającym do postawienia tezy, że samodzielne podróżowanie to jedna wielka przygoda. Jak zatem wyglądał tydzień w Taipei i okolicach?
1 | wylot do Taipei przez Paryż |
2 | przylot, zakupy w supermarkecie, jedzenie, sen (jetlag) |
3 | Longshan Temple, Liberty Sq., Mauzoleum Czang Kai Szeka, Dadaocheng District, Ximending Walking District |
4 | Park Narodowy Taroko |
5 | Zoo, Raohe Night Market, Rainbow Bridge |
6 | Maokong Gondola, zakupy w supermarkecie, czas wolny (basen) |
7 | Yehliu Geopark, Ying Yang Sea, 13 Layers, Golden Waterfall, Juifen, Shifen Waterfall, Shifen Old Street |
8 | Taipei 101, Elephant Mountain |
9 | odlot i przylot do Polski (tego samego dnia) |
Tajwan – ceny
Taiwan New Dollar (NTD) jest obecnie na poziomie 12% polskiej złotówki. Poniższe produkty są losowo wybranymi spośród naszej listy zakupowej oraz produktów, które widzieliśmy na półkach. To oczywiście wartości sprzed pandemii.
Puszka napoju gazowanego 0,33l | 2,21 zł |
Jaja barwione w herbacie (1 szt.) | 1,48 zł |
Pieczywo tostowe (940 g) | 5,78 zł |
Coca-Cola 2l | 3,94 zł |
Napój herbaciany 2l | 4,42 zł |
Jack Daniels 0,5l | 51,91 zł |
Zestaw sushi dla 1 os. | 9,20 zł |
Wódka 0,66l | 16,85 zł |
Maseczki na twarz (szt.) | 2,09 zł |
Ciasteczka ananasowe (300 g) | 5,04 zł |
Piwo 0,33l | 3,20 zł |
Chrupki pistacjowe (200 g) | 6,03 zł |
Sok owocowy 1l | 2,95 zł |
Jaja (12 szt.) | 7,38 zł |
Mleko 1l | 11,13 zł |
Ser żółty (1 kg) | 48,89 zł |
Ziemniaki (1 kg) | 9,71 zł |
Ryż biały (1 kg) | 13,60 zł |
Jabłka (1 kg) | 17,30 zł |
Woda niegazowana 1,5l | 4,23 zł |
Ponieważ wyszło nam, że połowę budżetu na jedzenie wydaliśmy na mieście, wypadałoby także i o tym wspomnieć.
Sok z mango 0,7l | 6,15 zł |
Pierożki z warzywami (3 szt.) | 11,07 zł |
Bułka drożdżowa z nadzieniem | 3,69 zł |
Bułka na parze z farszem | 4,92 zł |
Ziemniak pieczony na patyku | 7,38 zł |
Donut / pączek | 3,08 zł |
Kulki rybne na patyku | 3,69 zł |
Pierożki z farszem rybnym (6 szt.) | 6,15 zł |
Gofry z ciasta kokosowego | 7,13 zł |
Duży przekładany naleśnik (dla 2 os.) | 7,38 zł |
Ciasteczko gofrowe z oreo (na ciepło) | 3,44 zł |
Herbata z mlekiem i truskawkami 0,7l | 6,15 zł |
Chiński omlet | 3,68 zł |
Warto nadmienić, że porcje jedzenia na mieście są w większości przypadków na tyle duże, że pozwalają niskim kosztem zaspokoić nie tylko pierwszy głód.
Tajwan – podsumowanie
Czy Tajwan to drogie miejsce? Zależy od tego, czego oczekujemy od wizyty na wyspie. Nam koszty życia przypominały te w Polsce, z oczywistymi różnicami przy niektórych produktach (bardzo tania herbata, bardzo drogi nabiał). Nie jest tam sensacyjnie tanio, ale też daleko wyspie do nieopodal leżącej Japonii, w której ceny na półkach sklepowych to kompletnie inna liga. Jadąc na Tajwan musimy być przygotowani na wysoki poziom życia mieszkańców, a co za tym idzie ceny niezbyt odstające od europejskich.
Warto wydawać aż tyle, aby dotrzeć na tą zagubioną pomiędzy Japonią a Chinami wyspę? Naszym zdaniem tak. Nie jest to kierunek dla niskobudżetowych miłośników ulicznego jedzenia, jak również poszukujących niewybrednych rozrywek czy hamaków pod palmami kokosowymi. Nie dotarliśmy z braku czasu na południe wyspy, ale jej północ dosłownie razi pięknem przyrody. Człowiek oczywiście wyrywa kolejne kęsy zielonym lasom, ale wyspa dzielnie stawia temu opór. Tajwan to naprawdę piękne miejsce, warte choćby powierzchownego zbadania i odwiedzenia. Ludzie tu mieszkający są chyba nawet bardziej życzliwi od Tajów czy Malajów, a z pewnością dużo lepiej wykształceni i bardzo dumni ze swojej historii.
Ciekawe miejsce, planuję się tam wybrać od dawna, ale nigdy nie ma czasu.
Tajwan to nieoczywisty kierunek 🙂 i tym bardziej polecam!
Świetna podroz
To piękny kraj, polecam!
Cześć. Powiedz proszę gdzie rezerwowaliście ta całodzienną objazdówkę po północno-wschodnim wybrzeżu? Wybieramy sie w maju na Tajwan. Pozdrawiam
Cześć! Świetnie, że wybieracie się na Tajwan 🙂 Wycieczkę zamówiliśmy na http://www.klook.com